Reklama

Park Duchacki

Wiadomości Podgórze

Napisz do nas!

Coś ciekawego dzieje się w Twojej dzielnicy?

Poinformuj nas, prześlij zdjęcia: wiadomości.krakow@wp.pl

16 lat pracy twórczej Danuty Perier–Berskiej, poetki z Kurdwanowa

07---01

11 tomików wierszy, trudna do policzenia ilość namalowanych obrazów, napisanych ikon i występów na wieczorkach poetyckich. – W ciągu tych 16 lat wiele się wydarzyło w moim życiu, poznałam mnóstwo ciekawych osób, nawiązały się nowe przyjaźnie, bo poezja to obdarowywanie innych – mówi DANUTA PERIER-BERSKA. Czytaj więcej

emilkaEMILIA STARZYK ma 14 lat, mieszka na os. Piaski Nowe, jest uczennicą Gimnazjum Integracyjnego nr 75 im. Kawalerów Maltańskich na Woli Duchackiej. Jako wolontariuszka pomaga Siostrom Służebniczkom opiekować się osobami mieszkającymi w Domu Pomocy Społecznej przy ul. Podgórki Tynieckie 96. Tam, wspólnie z dwoma starszymi wolontariuszkami, pomaga opiekować się 50 mieszkańcami domu, wśród których połowa jest obłożnie chora.

Czytaj więcej

park_duchacki

 

8 kwietnia w siedzibie Zarządu Infrastruktury ­Komunalnej i Transportu odbyło się spotkanie konsultacyjne w sprawie starego dworu w parku Duchackim. Zaproszono przedstawicieli Dzielnicy XI, Stowarzyszenia Przyjaciół Woli Duchackiej, miejskiego konserwatora zabytków oraz krakowskiej Pracowni Konserwacji Zabytków „Arkona”, która wygrała przetarg na wykonanie projektu.

Czytaj więcej

Tenis ziemny, choć z roku na rok coraz bardziej popularny, uznawany jest często za dyscyplinę elitarną, wymagającą nie tylko umiejętności, ale i dużych nakładów finansowych. Czy słusznie?

tenis

Czytaj więcej

Małopolska Szkoła Baristów w Bieżanowie – jedyna taka w Polsce

kawa_01

 

 

Niektórzy zaczynają od niej dzień. Inni wypijają kilka filiżanek dziennie. Większość z nas nie wyobraża sobie bez niej życia. RENATA LEBIEDZKA postanowiła stworzyć własną szkołę, gdzie uczy sposobu jej parzenia, obsługi urządzeń baristycznych oraz propaguje wiedzę na jej temat. Tak, chodzi o aromatyczną kawę. Czytaj więcej

MYŚLENIE ZERO – JEDYNKOWE. Nie jesteś za PO – musisz być za PiS. Jesteś antykomunistą – znaczy się jesteś faszystą. Nie jesteś za, a więc jesteś przeciw (a kto nie z nami, ten przeciwko nam – jesteś naszym wrogiem). W ten oto toporny (jak sierp i młot), ideologiczny, spolaryzowany mechanizm nas wepchnięto, a wraz z tym nasze życie społeczne, wybory polityczne i debatę publiczną. Skąd to się wzięło? Z sowietyzowania i przetrącenia niezależnego, niepodległego myślenia – to bardziej trwałe niż się wydawało. Chodzi o zbyt rzadkie u nas myślenie i działanie ponadpartyjne i propaństwowe. Zaczątkiem tego było zafałszowanie naszej rzeczywistości (w tym historii – współczesnej też), zakłamanie (wyrwanie) języka, przeinaczenie (wywrócenie) znaczeń, wprowadzenie półprawd, eksterminacja autentycznych elit i wyprodukowanie sztucznych, dyspozycyjnych surogatów. Przetrącone kręgosłupy i rozmiękczone mózgi wychowały swoich następców i reprodukują się dalej. Nic dziwnego, że do głosu dochodzą coraz mocniej – lepiej późno niż wcale – nastroje antysystemowe.
Polska po znajomości. Dlaczego u nas wszystko jest takie na niby, na pół gwizdka, takie sobie. Choć wedle planów mogłoby być znakomite, świetne, rewelacyjne. Ponieważ w Polsce wszystko robi się po znajomości. Do jakiejkolwiek sprawy – od działań artystycznych i kulturalnych, po działalność gospodarczą i polityczną – nie bierze się ludzi najlepszych, sprawdzonych i kompetentnych – tylko znajomych, ludzi poleconych, aby spłacić jakieś uzależnienia i długi wdzięczności. To warunek, aby móc cokolwiek zrobić. Najlepszy na to sposób: angażować ludzi z zewnątrz, spoza układów. Ale póki nie jest u nas rozliczana jakość – będzie bylejakość.
ZMIANOHOLIZM. Pisałem tu kiedyś o „zmianoholizmie” jako chorobie naszych czasów. To idzie w parze z kultem młodości. Czy stary, czy młody, musi udawać wiecznie młodego, zdrowego i niby doświadczonego na tyle, że daje mu się uprzywilejowane miejsce, aby się wykazał – wprowadzaniem zmian, innowacji, ulepszeń? Bo wszędzie ma być nowocześnie. Co stare, nawet jeśli działa – jest złe. No więc szaleją zmianoholicy, każdy chce się wykazać, dostać premię, a przy okazji wykosić konkurencję. Tą obligatoryjną patologią zarządza głównie Unia Europejska, skąd gros jej środków płynie wartkim strumieniem na różnego rodzaju szkolenia i kursy, jak wprowadzać i obsługiwać „nowe zmiany”. Ich jakość znają ci, którzy w nich muszą (za własne pieniądze) uczestniczyć. Jest to synekura dla rzeszy instruktorów. Jest ich plaga, bo tam są łatwe pieniądze… Wypatruję jaskółek, kiedy nastąpi „moda na odwrót” – sprawdzanie wartości i powrót do źródeł, kiedy odrzucone zostaną pozorne nowinki, wszechobecne błyskotki, które ukrywają pustkę, zastępują indywidualność i tożsamość.

Jarosław Kajdański

Trwa codzienna, nerwowa „przepychanka” kto ma komu ustąpić,
komu jest się łatwiej wycofać do miejsca umożliwiającego minięcie się.

bochenka

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Deweloperzy, którzy wybudowali lub planują wybudować bloki w okolicach ulicy Bochenka na osiedlu Piaski Nowe, zachwalają swoje inwestycje jako doskonale położone, z dogodnym dojazdem. To tylko część prawdy, bo sama ul. Bochenka, z braku miejsc postojowych przy powstających blokach – staje się dosłownie „areną walk” o możliwość przejechania lub zaparkowania samochodu. Czytaj więcej