Władze miasta Krakowa mówią o zdecydowanych działaniach prowadzonych od wielu lat. Z kolei mieszkańcy Płaszowa i Rybitw skarżą się, że smród unoszący się nad okolicą nie jest mniejszy, wręcz przeciwnie. Czasem kojarzy się z zepsutym jajkiem, innym razem z gnijącymi śmieciami lub szambem. Zawsze jednak wywołuje złe samopoczucie, nie pozwala na efektywny wypoczynek.
Czytaj więcej
Z Lucyną Bełtowską łączy mnie miejsce pracy: Muzeum Uniwersytetu Jagiellońskiego Collegium Maius. Ona jako starszy kustosz pracowała na górze, ja jako laborant na dole. Ją przyjmował do pracy prof. Karol Estreicher, mnie prof. Stanisław Waltoś. I jeszcze jedna rzecz wspólna. I jeden, i drugi dyrektor zapytał nas o nazwiska: jej ojca, mnie matki. W obu przypadkach to zdecydowało. Czytaj więcej
Osoby, które dobrze się znają, mówią czasem, że rozumieją się bez słów. I rzeczywiście – niejednokrotnie słowa są zbęadne, gdyż wiele jesteśmy w stanie przekazać za pomocą swojego ciała. A im dłużej obserwujemy sygnały wysyłane przez innych, tym lepiej zaczynamy je odczytywać. Czytaj więcej
Od 20 lat w Krakowie działają Skauci Europy; Hufiec Męski i Hufiec Żeński, na które składają się drużyny i gromady. A 1 Gromada Krakowska, która działa przy sanktuarium św. Józefa, powstała w Podgórzu! – Zależy nam na takim wychowaniu i ukształtowaniu kolejnych pokoleń, aby były w stanie świadomie budować nasz kraj – informuje Jakub Kaniewski. Czytaj więcej
Po raz kolejny młodzi, uzdolnieni mieszkańcy Prokocimia otrzymają w czerwcu Stypendia Edukacyjne im. Erazma i Anny Jerzmanowskich przyznawane z inicjatywy Towarzystwa Przyjaciół Prokocimia. Czytaj więcej
Woda, jakże to życiodajny płyn. Jej brak oznacza definitywny koniec życia biologicznego, przemysłu, tworzenia wspólnot mieszkaniowych. Najbardziej cenią wodę ludzie, którym jej brakuje. Nie zdajemy sobie sprawę, że taka sytuacja może dotyczyć także nas, mieszczuchów. Czytaj więcej
kpt. Armii Krajowej Włodzimierz Wolny, ps. „Juhas”, „Mały” – urodzony 3 sierpnia 1921 – zmarł 16 lipca 2021
(artykuł ukazał się w „Wiadomościach” w październiku 2018 r.)
Trudno wyobrazić sobie, co przeżywały osoby, które doświadczyły w swoim życiu piekła obozu koncentracyjnego. Pewne jest, że widzianych tam okropności nie da się wymazać z pamięci. Specjalnie dla Czytelników „Wiadomości’ swoje wspomnienia opowiedział 97-letni kapitan AK WŁODZIMIERZ WOLNY, który spędził jedenaście miesięcy w niemieckim obozie KL Płaszów, a obecnie stara się o upamiętnienie zamordowanych tam dzieci. Czytaj więcej