Reklama

Park Duchacki
Wiadomości Podgórze
Napisz do nas!
Coś ciekawego dzieje się w Twojej dzielnicy?

Poinformuj nas, prześlij zdjęcia: wiadomości.krakow@wp.pl

Naczelny Sąd Administracyjny w Warszawie ostatecznie uchylił we wrześniu uchwałę Sejmiku Województwa Małopolskiego zakazującą od 2018 r. palenia węglem w krakowskich piecach. Podpisanie przez Prezydenta Andrzeja Dudę 6 października br. tzw. ustawy antysmogowej daje samorządom podstawę ku temu, by takie zakazy wprowadzać.


Samorząd Województwa wspomnianą uchwałę podjął w 2013 r. Miała ona pomóc władzom Krakowa w przekonaniu mieszkańców miasta do wymiany palenisk węglowych na bardziej ekologiczne sposoby ogrzewania, być skutecznym narzędziem w walce o czyste powietrze.

Działania Krakowa

Elementem zachęcającym mieszkańców do proekologicznych działań miał być system dopłat do wymiany palenisk. Wysokość dopłat zmniejsza się z każdym rokiem, co ma motywować do podjęcia szybkich działań. Jeszcze w tym roku można otrzymać 100 proc. poniesionych wydatków, w 2016 r. będzie to już tylko do 80 proc., w 2017 r. – do 60 proc., a w 2018 r. – do 40 proc.
Równocześnie Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej przystąpiło do rozbudowy sieci ciepłowniczej i prowadziło aktywne działania zachęcające do podłączania się do już istniejącej infrastruktury wszędzie tam, gdzie to tylko możliwe. Władze miasta zdecydowały też o rozwoju komunikacji publicznej – kupowano ekologiczne autobusy, zdecydowano o rozbudowie sieci tramwajowej i zakupie nowoczesnego taboru.
Prowadzone też były różne działania edukacyjnej i promocyjne pokazujące niekorzystny wpływ zanieczyszczonego powietrza na nasze zdrowie. Wszystko to było możliwe dzięki środkom z wielu różnych programów finansowanych z pieniędzy unijnych, Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej i innych źródeł.
Równolegle toczyły się ostre dyskusje o przyczynach smogu spowijającego nasze miasto. Spierano się, co ma większy wpływ na jego powstawanie – palenie w piecach węglem niskiej jakości i różnego rodzaju śmieciami, czy też transport, zwiększająca się liczba samochodów poruszających się każdego dnia po Krakowie. Zwolennicy pierwszej koncepcji zwracali uwagę, że smog dokucza nam głównie w zimie, że to właśnie wówczas nad miastem pojawia się najwięcej zanieczyszczeń. Oponenci wskazywali, że przez ostatnie kilkanaście lat zlikwidowano większość osiedlowych kotłowni, że wielu mieszkańców kupiło nowoczesne urządzenia grzewcze, a mimo to problem smogu nie maleje, ale wciąż narasta. Ich argumentem było także to, że smog występuje nad Krakowem także w miesiącach letnich, gdy nie są używane paleniska węglowe.
W końcu naukowcy z AGH postanowili rozwiązać ten spór. W listopadzie 2014 r. uczelnia podpisała z Miastem porozumienie o współpracy w zakresie walki ze smogiem i specjaliści z Katedry Ochrony i Kształtowania Środowiska AGH rozpoczęli bardzo dokładne analizy krakowskiego powietrza. Ich wyniki mają pokazać precyzyjnie, czym oddychają mieszkańcy poszczególnych dzielnic, a w niektórych rejonach wręcz konkretnych osiedli.

Daremny trud?

Istniały obawy, że wobec decyzji Naczelnego Sądu Administracyjnego wszystkie te działania będą daremne. Co prawda wymieniono setki palenisk, kupiono wiele ekologicznych pojazdów transportu publicznego i, co bardzo ważne, wzrosła świadomość znaczenia czystego powietrza dla naszego zdrowia, mnożyły się inicjatywy społeczne nie pozwalające urzędnikom zapomnieć o problemie – ale bez odpowiednich przepisów nie byłoby możliwości dalszych skutecznych działań.
Dowodem na to jest oświadczenie Przewodniczącego Rady Miasta Krakowa Bogusława Kośmidera wydane zaraz po decyzji NSA. Napisano w nim m.in.: „Pragnę przypomnieć, jaki był najważniejszy cel podjęcia Uchwały Antysmogowej. Było nim dbanie o środowisko naturalne i zdrowie mieszkańców naszego województwa. NSA podjął dziś wyrok, który uzasadnił niezgodnością z prawem tak podjętej uchwały Sejmiku. Dla władz miasta oznacza to przede wszystkim konieczność szukania innych, realnych i skutecznych rozwiązań, prowadzących do poprawy jakości życia w Krakowie. Z pewnością będziemy budować alternatywne rozwiązania i prowadzić aktywne działania na rzecz polepszenia stanu powietrza w naszym mieście” .
Na szczęście powstała ustawa Prawo Ochrony Środowiska (tzw. ustawa antysmogowa), która daje samorządom prawo ustalania stref zakazu palenia węglem i ustala normy jakościowe dotyczące paliw stałych, kotłów i pieców służących do ich spalania. Przepisy te wywołały ostrą dyskusję. Lobby górnicze wskazywało, że wprowadzenie przepisów w życie uderzy w przemysł wydobywczy, będzie oznaczało ograniczenie zatrudnienia, może wręcz likwidację niektórych kopalni. Ekolodzy i liczne ruchy społeczne wskazywały, że nie ma nic cenniejszego od zdrowia.
Prezydent RP Andrzej Duda do ostatniej chwili rozważał wszystkie argumenty. Ostatecznie zdecydował się podpisać wspomnianą ustawę. Uznał, że ograniczenia dotyczące palenia węglem w domowych piecach nie wejdą w życie od razu, samorządy będą je wprowadzały stopniowo, co da branży górniczej i producentom kotłów czas na dostosowanie się do sytuacji. „Kraków jest niezaprzeczalnym liderem działań związanych z likwidacją niskiej emisji w skali kraju. Dziś otrzymaliśmy nowe, oczekiwane narzędzie, które pozwoli nam na skuteczniejszą walkę z zanieczyszczeniami powietrza” – napisał w specjalnym oświadczeniu po decyzji Prezydenta RP Andrzeja Dudy Prezydent Krakowa Jacek Majchrowski.

Krzysztof Duliński

Od 1995 r. Gmina Miejska Kraków wydała na dopłaty do likwidacji pieców węglowych prawie 104 mln zł, zlikwidowano ponad 24 tys. pieców i prawie 3 tys. kotłowni. W ciągu najbliższych 3 lat na Program Ograniczania Niskiej Emisji wydanych zostanie ponad 220 mln zł, a na tzw. program osłonowy (dopłaty do zwiększonych kosztów ogrzewania dla najuboższych) do 2022 r. prawie 17 mln zł.

Share Button

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

* Copy This Password *

* Type Or Paste Password Here *