Od 20 lat w Krakowie działają Skauci Europy; Hufiec Męski i Hufiec Żeński, na które składają się drużyny i gromady. A 1 Gromada Krakowska, która działa przy sanktuarium św. Józefa, powstała w Podgórzu! – Zależy nam na takim wychowaniu i ukształtowaniu kolejnych pokoleń, aby były w stanie świadomie budować nasz kraj – informuje Jakub Kaniewski.
Stojący aktualnie na jej czele akela Jakub Kaniewski (w tym roku zdał maturę i rozpoczyna studia) informuje: – W gromadzie, którą prowadzę, działają chłopcy w wieku 9 – 12 lat. Założył ją 20 lat temu Piotr Synowiec. Z czasem powstały samodzielne zastępy, a w ramach tej aktywności – drużyna, kolejne gromady i hufiec.
Tradycja
W działających w Krakowie hufcach mogą się rozwijać dzieci i młodzież na kolejnych etapach: Wilczki (najmłodsi skauci w wieku 9 – 11 lat, którzy działają pod kierunkiem swego opiekuna, czyli Akeli – Starego Wilka), Harcerki i Harcerze (od 12 do 16 lat w grupach – zastępach kilkuosobowych poznają zasady m.in. współpracy, służby oraz pogłębiają życie religijne, pod wodzą drużynowej/drużynowego uczą się, jak mądrze korzystać z przestrzeni wolności, jaką stwarza im skauting) oraz Przewodniczki i Wędrowcy (17 + to dorośli, którzy przez swoje zaangażowanie służą młodszym siostrom i braciom w ruchu; kobiety formują się w Ogniskach Przewodniczek, a mężczyźni – w Kręgach Wędrowników).
Jak czytamy na: skauci-europy.pl/historia, Stowarzyszenie Harcerstwa Katolickiego „Zawisza” Federacja Skautingu Europejskiego nawiązuje do tradycji skautowej i harcerskiej liczącej ponad 100 lat. Pierwsze drużyny na ziemiach polskich powstawały jeszcze w czasach zaborów, a już w 1913 r. polscy skauci z biało – czerwoną flagą uczestniczyli w zlocie skautów angielskich w Birmingham. W tym czasie przyjęli nazwę „harcerz”, co oznacza już nie tylko pierwszego idącego na zwiad (skaut), ale również pierwszego stającego do walki (czyli harcownika).
W II RP wychowanie poprzez metodę skautową cieszyło się wielkim uznaniem społeczeństwa; kształtowało charaktery młodych ludzi, uczyło ich odpowiedzialności za podejmowane działania. W tamtym czasie na zapisanie dziecka do drużyny harcerskiej trzeba było czekać w kolejce! Efekty tego wychowania można było zobaczyć w czasie II wojny światowej i okupacji niemieckiej, kiedy harcerze zdali swój egzamin męstwa i gorącej miłości do ojczyzny, kiedy uczyli się, pracowali, ale też walczyli i ginęli za Polskę. W 1948 r. władze komunistyczne rozpoczęły w naszym kraju proces ideologizacji harcerstwa i podporządkowały je na wiele lat interesom rządzącej partii.
Formacja
Sytuacja zaczęła się zmieniać w czasach rodzenia się Solidarności. W 1982 r. powstał ruch harcerstwa katolickiego, przekształcony w 1989 r. w Stowarzyszenie Harcerstwa Katolickiego „Zawisza”, które w 1995 r. przyłączyło się do wielkiej rodziny Skautingu Europejskiego. Wszystkich harcerzy łączy ich twórca, gen. Robert Baden–Powell, który na początku XX w. po powrocie z Afryki, stworzył w Wielkiej Brytanii metodę skautową, aby uczyć młodych dążenia do stawania się lepszymi ludźmi, obywatelami, pogłębiania swej wiary, kształtowania charakteru, zmysłów technicznych.
Na formację Skautów Europy duży wpływ miał m.in. o. Jacques Sevin, Francuz, który do idei skautingu generała Baden-Powella dodał elementy zaczerpnięte z wiary katolickiej. – To francuscy skauci zaproponowali Stowarzyszeniu Harcerstwa Katolickiego „Zawisza” dołączenie do federacji skautingu i tak powstali Skauci Europy w Polsce – organizacja katolicka, stowarzyszenie wiernych świeckich na prawach papieskich – zaznacza Jakub Kaniewski. Z kolei asystentka hufcowej krakowskiego Hufca Żeńskiego dr Hanna Górska podkreśla zakorzenienie Skautów Europy w Kościele: – W skautingu ważna jest formacja; udział w Mszach świętych, wspólna modlitwa. Każda jednostka ma swego patrona, konkretnego świętego lub świętą, którzy są dla nas przykładem. Dodaje, że istotna rolę w formacji skautów spełniają także księża – kapelani.
O zadaniach Skautów Europy można przeczytać m.in. na stronie: https://krakow.skauci-europy.pl/, gdzie informują: „Poprzez swoją działalność chcemy wspierać wychowanie w rodzinie. Pomagamy dzieciom stać się odpowiedzialnymi i szczęśliwymi obywatelami oraz chrześcijanami, otwartymi na Boga i innych ludzi, spójnymi w swoich myślach, słowach i działaniach; dorosłymi na których można polegać…” Jak wyjaśniają, metoda skautowa praktykowana przez Skautów Europy ma na celu rozwój dzieci i nastolatków poprzez grę i przygodę w otoczeniu przyrody oraz przyjęcie odpowiedzialności w grupie. Kształtują: samodzielność (na każdym etapie rozwoju skautowego, przy braterskim wsparciu starszych wychowawców, każdy wilczek, harcerz, harcerka, przewodniczka czy wędrownik ma okazję do rozwoju samodzielności i odpowiedzialności), miłość do przyrody (większość aktywności skautowych odbywa się w przestrzeni przyrody, co sprzyja dokonywaniu odkryć i wzbudza zachwyt dla otaczającego świata tak różnego od świata ekranów, który dzisiaj dominuje), otwartość na innych (służba wyraża się w wielu harcerskich aktywnościach, to np. codzienne dobre uczynki, pomoc starszym…), rozwój poprzez grę (proponowane aktywności wychowawcze dla dzieci i młodzieży są dostosowane do ich wieku, a zabawy, gry stanowią narzędzie ćwiczenia pamięci oraz rozwoju potrzebnych i cennych umiejętności).
Jakub Kaniewski podkreśla: – W skautingu staramy się realizować następujące cele: pogłębianie wiary, kształtowanie charakteru, postawy służby, rozwijanie zmysłu praktycznego i dbałość o zdrowie. Mamy powiedzenie, że nie budujemy statków, tylko szkolimy ludzi, którzy te statki zbudują. Zależy nam na takim wychowaniu i ukształtowaniu kolejnych pokoleń, aby były w stanie świadomie budować nasz kraj.
Dobry czas
Do Skautów Europy, którzy działają przy parafiach, przychodzą ludzie w różnym wieku i z różnych powodów. Doktor teologii Hanna Górska z Hufca Krakowskiego żeńskiego ( działają przy sanktuarium św. Jana Pawła II na Białych Morzach) trafiła do organizacji jako osoba dorosła, po kilkumiesięcznym okresie przyglądania się skautom, po udziale w obozie. – Dziś fb przypomniał mi, że to było 5 lat temu i odbyło się w miejscu dla mnie wyjątkowym – oficjalnie do Skautów Europy dołączyłam w Asyżu przed bazyliką św. Franciszka, który jest moim ulubionym świętym – mówi p. Hanna. Przyznaje, że aktywność w skautach to dobry czas w jej życiu: – Stałam się osobą bardziej odważną, jeśli chodzi o podejmowanie pewnych działań. Podkreśla, że skauting motywuje także do wyjścia ze strefy komfortu i działania dla dobra innych.
Z kolei Jakub Kaniewski jest w skautach ponad 10 lat. Wspomina: – Trafiłem dzięki koledze z klasy, który uczęszczał na zbiórki gromady wilczków. Poszedłem i zostałem. Najpierw dlatego, że miałem tam kolegę, później, że dobrze się bawiłem, że mogłem przeżywać przygody w gronie chłopaków, że dużo się działo. Gdy byłem starszy, zacząłem dostrzegać w tym sens, żeby robić coś dobrego dla młodszych, żeby pomagać, organizować zbiórki, wyjazdy. Podkreśla, że skauting umożliwia rozwój dziecka w aktywności fizycznej, m.in. przez gry, zabawy ruchowe na świeżym powietrzu, ale też motywuje do odkrywania i rozwijania talentów.
W kształtowaniu przyszłych pokoleń przez skauting Hanna Górska zwraca uwagę m.in. na wspólnotowość: – Przebywanie w środowisku skautów motywuje do pracy nad sobą, ale też do pomagania innym. Myślę, że to jest piękne, że potrafimy wspierać się w codzienności. Uśmiechając się zaznacza, że: „harcerka śpiewa w kłopotach”. I wyjaśnia: – W skautingu uczymy się przetrwania, radzenia sobie z przeciwnościami. Opowiada m.in. o niesprzyjających warunkach, jakie miały miejsce przy zwijaniu obozu; deszcz padał nieustannie, obozowisko zamieniło się w bagno. I wspomina: – Harcerki chodziły i śpiewały. Nie narzekały, że zimno, mokro, zachowały pogodę ducha. Taka postawa sprawia, że zupełnie inaczej znosi się kłopoty.
Podkreśla także motywację do nauki np. języków obcych. Opowiada: – Nigdy nie lubiłam się uczyć języków obcych. Dopiero będąc w skautach, zrozumiałam, jak jest to ważne. W czasie obozów, zlotów spotykamy się ze skautami z innych krajów, to sprawiło, że teraz chętnie uczę się języków. Zaznacza, że do podobnych wniosków dochodzą inni skauci.
Sukces
Gdy pytam o losy pierwszych podgórskich i krakowskich skautów, Jakub Kaniewski informuje: – Znaleźli swe miejsce w społeczeństwie, pozakładali rodziny, niektórzy nadal służą skautom swym doświadczeniem, wiedzą. Oczywiście, na miarę swych możliwości, bo dzisiaj mają inne obowiązki. Zaznacza, że właśnie do tego przygotowuje skauting, aby człowiek, który w nim działał, był w stanie wziąć odpowiedzialność za siebie. Zauważa: – Myślę, że to jest sukces, jeśli skauci odnajdują się w dorosłym życiu, wypełniają role, do których się przygotowywali w rodzinie, w Kościele, w szkole i w Skautach Europy.
Maria Fortuna-Sudor
fot. Archiwum Skautów Europy