Reklama

Park Duchacki
Wiadomości Podgórze
Napisz do nas!
Coś ciekawego dzieje się w Twojej dzielnicy?

Poinformuj nas, prześlij zdjęcia: wiadomości.krakow@wp.pl

 

 

 

 

 

Miłosne historie ze „starego kina” mają w sobie wyjątkowy i niepowtarzalny klimat. Przy Rynku Dębnickim 4 mieszkał Konstanty Krumłowski, pisarz, którego sztuka oparta na miłosnej intrydze trafiła na biało-czarne ekrany, a jego postacie odgrywali najznamienitsi aktorzy. „Królowa Przedmieścia” biła rekordy popularności już jako sztuka teatralna w Młodej Polsce i wielokrotnie była wystawiana w Parku Krakowskim w teatrzyku „Pod Słońcem”. W 1938 roku została sfilmowana, co jeszcze bardziej zwiększyło popularność utworu już na całym świecie, którego autor pochodził z krakowskiego Podgórza. 

 

Tak już jest, że zawsze ludzkie szczęście

Szuka najdziwniejszych dróg

Gonisz za nim, ono zaś najczęściej

Leży tuż u twoich nóg (…)

 Wystarczy jedna chwila

By najszczęśliwszym być

Wystarczy jeden uśmiech

By mieć dla kogo żyć

(„Królowa Przedmieścia” 1938 r.)

 

Główną bohaterką wodewilu jest piękna, młoda dziewczyna Mania, w której zakochują się liczni absztyfikanci. Dziewczyna te zaloty odrzuca, ale nie każdy konkurent umie sobie z tym poradzić i przyjąć odmowę Mani z godnością. W ten sposób przysparza młodej kobiecie wielu problemów. W końcu serce dziewczyny zdobywa ten, który nie patrząc na własne korzyści, ratuje ją w tarapatach. Ta urocza historia miłosna była w swoim czasie najmodniejszym spektaklem w Krakowie:

„Sztuka zrobiła się modna, chodzili na nią wszyscy. Zrobił się z tego istny szport, jak się wówczas mówiło. Jeden z młodych literatów, Konrad Rakowski był na Królowej Przedmieścia coś ze 40 razy, umiał ją całą na pamięć i recytował przy każdej sposobności, stąd do dzisiaj pamiętam całe strofy ówczesnych kupletów. Kiedy w owej właśnie dobie Przybyszewski zjechał do Polski, poznanie jego z młodym Krakowem – jak je opisuję w Moich współczesnych – odbyło się na Królowej Przedmieścia. I „Stach” także zaczął co dzień chodzić na tę sztukę, a do jednego z grających w niej aktorów, młodego suchotnika Ankiewicza, tak się zapalił, że przez pewien czas woził go ze sobą, zaśmiewając się z jego opowiadań” – pisał Tadeusz Boy-Żeleński.

W okresie dwudziestolecia międzywojennego „Królową” we Lwowie wystawił Leon Schiller. Dziełem było żywo zainteresowana także Polonia i tak krakowski wodewil trafił na deski teatrów w USA, a nawet w Japonii. W 1938 r. odbywa się premiera filmu w reżyserii Eugeniusza Bodo. W obsadzie można było podziwiać Helenę Grossówną (Mania Dzierwańska), Aleksandra Żabczyńskiego (Zygmunt Dąbski), Stanisława Sielańskiego (Antek). W 2001 r. „Królową” wystawił w Teatrze Ludowym w Nowej Hucie Mieczysław Grąbek, co kolejny raz potwierdziło ponadczasowość utworu.

Konstanty Krumłowski upamiętniony jest tablicą na „Domu pod nietoperzem” przy Rynku Dębnickim 4 w Krakowie, gdzie mieszkał w latach 1909–1913. Do jego twórczości nawiązuje także klimatyczna kawiarenka na Dębnikach – Królowa Przedmieścia, w której można m.in. wypić przepyszną kawę. Inspiracją miejsca były „dekadenckie wnętrza okresu Młodej Polski połączone z elementami Bauhausu, a całość utrzymana jest w duchu artystycznej bohemy”.  Autorem projektu jest architekt Wojtek Nowak  z NOWW Studio. 

„Królowa Przedmieścia” została pierwszy raz wystawiona w Krakowie 124 lata temu, a jej inspiracją były podobno prawdziwe przeżycia miłosne Konstantego Krumłowskiego, tj. nieodwzajemniona miłość do Marii Bajus, pracownicy fabryki papierosów na Zwierzyńcu. 

Paulina Polak

Zdjęcia – źródło Internet

 

Share Button