Reklama

Park Duchacki
Wiadomości Podgórze
Napisz do nas!
Coś ciekawego dzieje się w Twojej dzielnicy?

Poinformuj nas, prześlij zdjęcia: wiadomości.krakow@wp.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Pozytywne zmiany, jakie zaszły na ulicach dochodzących do kładki o. Bernatka sprawiają, że o podobnych przeprawach myśli się także w kilku innych miejscach. O efektach zmodernizowania przystanków kolejowych Kraków Bonarka i Kraków Swoszowice będziemy mogli się przekonać dopiero za jakiś czas, po zakończeniu prac.

Kładka o. Bernatka ma już 10 lat. Jej budowa, z wykorzystaniem przyczółków dawnego mostu Podgórskiego, wzbudzała wiele emocji. Dyskutowano, czy jest sens wydawać pieniądze, skoro tuż obok jest most Piłsudskiego. Zmiany, jakie zaszły po obu stronach Wisły w pobliżu kładki pokazują, że było warto. Na rozpoznawalność i popularność przeprawy mają też wpływ „kłódki miłości” przypinane na niej przez zakochanych, iluminacje świetlne włączane przy różnych okazjach czy podniebna ekspozycja rzeźb Jerzego Kędziory (dzięki środkom Rady Dzielnicy XIII po renowacji i konserwacji na kładkę wróciły nie tylko 4 prace zakupione przez Miasto, ale wszystkie 10 rzeźb).

Będą kolejne kładki

O kolejnych kładkach mówi się od dłuższego czasu. Jedna z nich miałaby połączyć Dębniki z Salwatorem, druga Ludwinów z Kazimierzem, a trzecia Zabłocie z ul. Podgórską.

Kładka między Dębnikami a Salwatorem ma połączyć Park Dębnicki (okolice posterunku wodnego policji) z ul. Flisacką. Przygotowane dwie koncepcje przeprawy nie zyskały początkowo pozytywnej opinii Małopolskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Ostatecznie został zaakceptowany wariant wstęgowy, pod warunkiem dostosowania go do zaleceń konserwatorskich, m.in. poprzez zmniejszenie przyczółków. Konstrukcję kładki ma stanowić pomost żelbetowy o szerokości 7 m i długości ok. 200 m.

Realizacja inwestycji uzależniona jest od zgód właścicieli działek na obu brzegach rzeki, wprowadzenia zmian do miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego oraz zapewnienia finansowania w budżecie Miasta. Optymistyczny wariant zakłada uzyskanie w 2023 r. pozwolenia budowlanego.

Koncepcja kładki między Ludwinowem (między ujściem Wilgi a hotelem Forum) a Kazimierzem (okolice ulic Wietora i Skawińskiej) powstała już w 2006 r. Do dziś nie została zrealizowana z różnych powodów. Najpierw był kryzys gospodarczy z lat 2008-2009, który dotknął też finanse Krakowa, potem były kłopoty z uzyskaniem wszelkich niezbędnych pozwoleń. Futurystyczny projekt w kształcie sinusoidy (150 m długości i 15 m wysokości) nie zyskał akceptacji Narodowego Instytutu Dziedzictwa i w konsekwencji Małopolski Wojewódzki Konserwator Zabytków uchylił swoją wcześniejszą pozytywną decyzję. W opinii wskazywano, że inwestycja zaburzy panoramę miasta, będzie negatywnie wpływała m.in. na widok na klasztor o.o. Paulinów. Miasto zaskarżyło tę decyzję do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, a Generalny Konserwator Zabytków zgodził się z argumentami gminnych urzędników. Wydaje się więc, że nie ma już przeszkód do dopełnienia formalności i uzyskania przez Miasto pozwolenia na budowę. Problemem po raz kolejny mogą się jednak okazać finanse, bo pandemia bardzo mocno wpłynęła na stan budżetu Krakowa.

Kolejna inwestycja to przeprawa między Zabłociem a Kazimierzem/Grzegórzkami. W marcu br. PKP Polskie Linie Kolejowe i Gmina Miejska Kraków podpisały list intencyjny w sprawie jej powstania. Kładka pieszo-rowerowa o długości blisko 235 m i szerokości 5 m (3m dla rowerzystów i 2 m dla pieszych) połączy ul. Zabłocie na prawym brzegu Wisły z ul. Podgórską na lewym brzegu. Inwestycja zostanie zrealizowana przy okazji budowy nowego mostu kolejowego. Kładka będzie oświetlona, po obu jej stronach będą windy dla osób z ograniczoną możliwości poruszania się, zostanie zapewniona dogodna komunikacja z przystankiem kolejowym Kraków Zabłocie.

Inwestycja powinna zostać zakończona wraz z budową mostu kolejowego, czyli do końca 2021 r.

Most kolejowy przez Wisłę

O szybkiej kolei aglomeracyjnej, która umożliwiłaby dojazd z podkrakowskich miejscowości do centrum miasta, mówi się od wielu lat. Krokiem w tym kierunku są prace modernizacyjne trwające od pewnego czasu na linii wschód-zachód, od Trzebini po Tarnów, z odgałęzieniem do lotniska w Balicach i Wieliczki oraz północ południe, od Miechowa po Skawinę. W ich ramach powstają m.in. nowe przystanki na terenie Krakowa, by kolej mogła stać się częścią komunikacji miejskiej.

Najbardziej widoczna jest modernizacja linii kolejowej E30 na odcinku Kraków Główny Towarowy – Rudzice. Jej elementem jest zastąpienie nasypu, na którym ułożone były tory na terenie Grzegórzek estakadą oraz budowa mostu kolejowego przez Wisłę. W zasadzie to trzy osobne przeprawy – wschodnia z jednym torem, która jest już gotowa i obecnie kursują po niej pociągi, zachodnia (też jednotorowa, przy której ma powstać wspomniana wyżej kładka pieszo-rowerowa) oraz środkowa (głównie dla pociągów dalekobieżnych) z dwoma torami. Po zakończeniu modernizacji składy w centrum Krakowa będą się mogły poruszać z prędkością 100 km/h, powstaną przystanki Grzegórzki i os. Złocień, zupełnie nowe oblicze zyska dworzec Kraków Płaszów.

Modernizacja przystanków kolejowych

Obecnie wiele dzieje się też w kierunku południowym na odcinku Kraków Płaszów – Podbory Skawińskie: wymieniane są tory i systemy sterowania ruchem, modernizowane są dworce, duże zmiany przechodzą m.in. przystanki kolejowe Bonarka i Swoszowice.

Stacja Kraków Bonarka zyska nową nastawnię, sieć trakcyjną , dwa perony (będą one dużo wyższe od dotychczasowych, co ułatwi wsiadanie do pociągów) oraz nowoczesną kładkę łączącą ulice Puszkarską i Tischnera. Ta ostatnia została tak zaprojektowana, by w przyszłości mogła zostać rozbudowana i służyć także rowerzystom, łącząc ulicę Puszkarską z Łagiewnicką. Niestety plany nie obejmują remontu budynku dworca i udostępnienia go podróżnym.

Zakończenie prac przewidywane jest na połowę 2021 r. Wtedy też mają się zakończyć modernizacja przystanku Kraków Sidzina oraz budowa zupełnie nowego przystanku Kraków Opatkowice. Pozwoli to na uruchomienie szybkiego połączenia między Skawiną a Krakowem. Spółka Koleje Małopolskie planuje, że składy na tej linii będą kursowały z częstotliwością ok. 30 minut.

Zupełnie nowy dworzec Kraków Swoszowice

Na wspomnianej trasie znajduje się też przystanek Kraków Swoszowice, który ma być w przyszłości węzłem przesiadkowym. Aby tak się stało, konieczne jest współdziałanie aż 3 podmiotów – PKP PLK prowadzi prace dotyczące torowiska, PKP SA odpowiada za modernizację budynku dworca, a Miasto za działania na terenie jego otoczenia, gdzie w przyszłości miałby powstać parking w systemie Park & Ride oraz przystanki dla komunikacji zbiorowej.

Pochodzący z końca XIX w. budynek dworca zyska nowoczesną poczekalnię z elektronicznymi tablicami odjazdów/przyjazdów pociągów oraz systemem informacji głosowej oraz ogólnodostępne toalety, znajdą się w nim pomieszczenia handlowo-usługowe. Projekt modernizacji zakłada odtworzenie okien i drzwi na wzór historyczny, zachowanie detali elewacji, które będą uwypuklone przez podświetlenie. Zainstalowany zostanie monitoring oraz system sygnalizacji włamania i napadu. Istotną częścią remontu jest usunięcie barier architektonicznych, wprowadzenie specjalnych ścieżek prowadzących z polami uwagi oraz montaż mapy dotykowej dworca, dzięki czemu budynek będzie przyjazny dla osób z różnego rodzaju niepełnosprawnościami i ograniczonymi możliwościami poruszania się.

W bezpośrednim otoczeniu budynku znajdą się ławki, kosze na śmieci, stojaki rowerowe oraz 15 miejsc postojowych (w tym 2 dla niepełnosprawnych). Projekt modernizacji obejmuje także uporządkowanie zieleni oraz montaż schodów i pochylni prowadzących na ul. Hubalczyków.

Koszt przebudowy dworca Kraków Swoszowice to prawie 8 mln złotych. Inwestycja jest finansowana ze środków unijnych z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko. Planowany termin udostępnienia budynku podróżnym to przełom 2021 i 2022 roku.

Nieco wcześniej zakończą się prace prowadzone przez PKP PLK. W ich ramach zostanie powiększony i podwyższony peron, powstanie przejście podziemne.

Co przyniosą te zmiany?

Jedna z teorii rozwoju ekonomicznego mówi, że pojawienie się pozytywnych zmian w pewnym miejscu powoduje, że rozszerzają się one wokół, dając efekt podobny do kręgów na wodzie. Przykład kładki o. Bernatka, która przeobraziła przylegające do niej części Kazimierza i Podgórza w tętniące życiem miejsca, potwierdza wspomnianą teorię. Budowa dużego osiedla tuż przy modernizowanym przystanku Kraków Bonarka z pewnością nie jest przypadkowa. Można przypuszczać, że i okolice przystanku Kraków Swoszowice przejdą wielką metamorfozą. Wielce prawdopodobne jest, że po wybudowaniu dużego parkingu i zapewnieniu szybkich i częstych połączeń kolejowych z centrum miasta, to tu będą pozostawiali swoje samochody dojeżdżający do Krakowa od południa, a to może wywołać rozwój infrastruktury handlowo-usługowej.

Z zainteresowaniem będziemy śledzili wpływ opisanych inwestycji na rozwój Podgórza.

Krzysztof Duliński

Fot. (Kaj)

Share Button