Postacią Władysława Poturalskiego zajmowałem się pod koniec ub.roku. Udało się ustalić trochę faktów, ale nadal pozostało wiele tajemnic. Nagle otrzymaliśmy następującego maila:
Właśnie przeczytałam wasz artykuł o Władysławie Poturalskim, gdzie autor Jarosław Kajdanski poszukuje jego zdjęć. W pamiątkach rodzinnych posiadam jego zdjęcie – w dolnym rzędzie pierwszy z prawej wraz z żona Heleną.
Pozdrawiam,
Małgorzata Czeszejko-Sochacka
Bardzo dziękuję za Pani odpowiedź w sprawie Władysława Poturalskiego. Jaki jest stopień państwa pokrewieństwa? Czy ma Pani więcej pamiątek? Czy wiadomo, kto jest jeszcze na tym zdjęciu?
Opublikujemy to w grudniowym numerze.
Pozdrawiam,
Jarosław Kajdański
Tak znam wszystkich na tym zdjęciu. To jest cała rodzina Pedenkowskich. Żona Poturalskiego – siedzi obok niego – to jest Helena Pedenkowska, siostra mojej Babci Michaliny – też jest na zdjęciu. Po śmierci męża wyszła za mąż za Edmunda Baję. W międzyczasie wydała jeszcze książkę „Oszczędna kuchnia” w 1922 (wydanie drugie), a następnie w 1948 r . Potem przeniosła się z nowym mężem do Legnicy i majątek po mężu rozszedł się, bo dzieci nie mieli.
Na zdjęciu od lewej – górny rząd to Kazimiera, Michalina, Jadwiga z mężem Janem Bielesiem – Radny Wolnego Królewskiego Miasta Podgórza od maja 1915 r. (szwagier Poturalskiego), następnie Tadeusz, Maria i Anna z mężem Stanisławem Gibińskim – znanym malarzem oraz Emilia.
Dolny rząd od lewej to Józefa z mężem Edwardem Turetschkiem, rodzice – Leokadia z Mromlińskich i mąż Józef Pedenkowski – nadleśniczy dóbr Akademi Umiejętności w Krakowie oraz siostra Leokadii – Maria Mromlińska po mężu Skoczek.
Moja babcia – Michalina Pedenkowska w latach dwudziestych – uczyła się w Krakowie – w Prywatnym Seminarium Nauczycielskim Żeńskim im Sebaldy Munnichowej.
Małgorzata Czeszejko-Sochacka
Od redakcji:
Czekamy na dalsze pamiątki związane z Władysławem Poturalskim.
ZAPOMNIANY POTURALSKI
Żył w latach 1858 – 1921, w 1891 roku otworzył pierwszą księgarnię w krakowskim Podgórzu. Prowadził również wydawnictwo oraz skład nut i wypożyczalnię. Działacz podgórskiego „Sokoła”. Redaktor i wydawca „Podgórzanina”.
Pochowany na nowym Cmentarzu Podgórskim. Jest patronem ulicy na Woli Duchackiej.
Nie ma po nim za wiele pamiątek. A była to postać wybitna.
Na zdjęciu grobowiec na nowym Cmentarzu Podgórskim.
Postać Władysława Poturalskiego zwróciła moją uwagę już na początku powstania podgórskich „Wiadomości”. Poturalski był pionierem w Podgórzu, wydawcą i redaktorem „Podgórzanina”. Człowiekiem rzutkim i pomysłowym, szlify w zawodzie drukarza i wydawcy (nakładcy – jak się wtedy mówiło) zdobywał w Poznaniu, Warszawie i we Lwowie. Przyjechał do Podgórza, miasta, które stwarzało możliwości i były tego przykłady. Był człowiekiem z „zewnątrz”, wielkopolaninem.
Tekst i fot. (Kaj)