6 maja w Sali Senatorskiej na Wawelu odbyła się uroczystość wręczenia piątej edycji Nagrody im. Erazma i Anny Jerzmanowskich. Przyznano ją byłemu prezesowi Trybunału Konstytucyjnego oraz rzecznikowi praw obywatelskich prof. Andrzejowi Zollowi.
Uroczystość miała jak zwykle podniosły charakter, gości przywitał dyrektor Zamku Królewskiego na Wawelu prof. Jan K. Ostrowski, a prowadził ją sekretarz generalny Polskiej Akademii Umiejętności prof. Jerzy Wyrozumski. Wśród wielu obecnych gości witano m.in. przedstawicieli władz województwa i miasta, krakowskich wyższych uczelni, konsulów USA i RFN, także ks. kard. Franciszka Macharskiego oraz przedstawiciela potomków rodziny Jerzmanowskich, Erazma Mieszczańskiego. Odczytano także listy gratulacyjne.
Nagroda, ze względu na jej wartość i prestiż, zwana „polskim Noblem”, była wręczana w latach 1915-1938. Ustanowił ją w 1909 r. zapisem testamentowym na rzecz Akademii Umiejętności w Krakowie Erazm Józef Jerzmanowski, powstaniec styczniowy, emigrant, wynalazca i przedsiębiorca, który zdobył fortunę ”oświetlając Amerykę”, a przy tym wielki patriota i filantrop, dobroczyńca Prokocimia. Nagrodę wartości ponad 1 mln ówczesnych koron (równowartość ok. 365 kilogramów złota) zgodnie z zapisem „mógł otrzymać tylko Polak i katolik, pochodzący z przedrozbiorowych terenów Polski, naukowiec, twórca kultury lub społecznik”. Laureatami byli m.in. ks. kard. Adam Sapieha, Ignacy Paderewski i Henryk Sienkiewicz.
Dzięki wytrwałym działaniom Towarzystwa Przyjaciół Prokocimia im. Erazma i Anny Jerzmanowskich, zwieńczonych sukcesem w 100-lecie śmierci fundatora w 2009 r., nagroda (w wysokości 100 tys. zł) może być znowu przyznawana przez odrodzoną Polską Akademię Umiejętności, a jej sponsorem jest Sejmik Województwa Małopolskiego. Dotychczas laureatami nagrody zostali: Janina Ochojska-Okońska jako prezes Polskiej Akcji Humanitarnej, prof. Jerzy Nowosielski, prof. Maciej Grabski oraz prof. Adam Bielański.
Laudację tegorocznego laureata wygłosił prezes PAU prof. Jerzy Białas. Prof. Andrzej Zoll to niekwestionowany autorytet w dziedzinie prawa, światły obywatel Rzeczpospolitej, obrońca praw obywatelskich. Od czasu studiów poprzez pracę naukową i dydaktyczną związany z Uniwersytetem Jagiellońskim, gdzie pełni funkcję kierownika Katedry Prawa Karnego. W 1989 r. brał udział w rozmowach Okrągłego Stołu jako ekspert prawny „Solidarności”. Był sędzią i prezesem Trybunału Konstytucyjnego, przewodniczącym Państwowej Komisji Wyborczej, rzecznikiem praw obywatelskich, jako ekspert prawny brał także udział w reformie samorządu terytorialnego. Opublikował około 150 prac naukowych, głównie z zakresu prawa karnego, prawa konstytucyjnego i filozofii prawa.
Na rewersie widnieje dewiza Jerzmanowskiego: „Tyle życia, ile w czynie. Jeszcze Polska nie zginęła”.
Prof. Zoll wyraził żartobliwie wątpliwość, czy decyzja kapituły była trafna, skoro w testamencie zapisano, aby nagradzać naukowców, twórców czy społeczników z perspektywami, podczas gdy on już takich przed sobą nie ma. Przypomniał postać Erazma Jerzmanowskiego, który swoim talentem i pracą zdobył 3. pod względem wielkości majątek w USA, a sercem i czynem pamiętał o Polsce. Będąc narodowym katolikiem Jerzmanowski stanowczo przeciwstawiał się antysemityzmowi – podkreślił prof. Zoll. Przypomniał, że działalność fundatora przypomina o tym, aby także dzisiaj pokonywać nierówności, trudny dostęp do wykształcenia szczególnie dzieci z małych miejscowości. Promowani są tylko ci najlepsi, ale należy pamiętać także o tych przeciętnych, przywracając szkolnictwo zawodowe, tak, aby każdy znalazł dla siebie odpowiednie miejsce. Profesor wyraził ubolewanie, że wystarczająco nie kształci się w Polsce cnót obywatelskich, dlatego społeczeństwo tak łatwo pada łupem politycznych populistów. Wspomniał także o problemach tych polskich rodzin, w których oboje rodzice są bezrobotni. Przez to żyjemy w kulturze zasiłków i pomocy socjalnej, ale nie ma kultury/kultu pracy – podkreślił prof. Zoll. Społeczeństwo obywatelskie zbudowane jest na dwóch filarach; pierwszy to godność człowieka, drugi to dobro wspólne. Wystąpienie laureata nagrodzono oklaskami.
Prof. Zoll przeznaczył nagrodę na stypendia dla dzieci z podkrakowskich Mogilan. Zażyczył sobie, aby zajęło się tym Stowarzyszenie Mieszkańców Gminy Mogilany.
Jarosław Kajdański
zdjęcia: Antoni Cieślik
Post scriptum:
Podczas wyżej opisanej uroczystości, słuchając tego, co o Jerzmanowskim mówił prof. Zoll, przyszła mi do głowy gorzka myśl. Czy temu wyjątkowo zdolnemu, pracowitemu i rzutkiemu człowiekowi, który na każdym kroku podkreślał przywiązanie do wiary i do Ojczyzny – pozwolono by we współczesnej Polsce dorobić się takiej fortuny, a potem jeszcze fundować ją rodakom? A układy i układziki, a przepisy i procedury? A biurokratyczna machina (z unijną na czele) oblepiona przez odczłowieczonych ważniaków. A polityczna poprawność?
Obawiam się, że to by nie przeszło. Mamy przykłady wciąż aktualne, pokazane choćby w znakomitym filmie Ryszarda Bugajskiego „Układ zamknięty”. Znowu musiałby Jerzmanowski szukać pracy za oceanem.
(Kaj)
Dodaj komentarz