Reklama

Park Duchacki

Wiadomości Podgórze

Napisz do nas!

Coś ciekawego dzieje się w Twojej dzielnicy?

Poinformuj nas, prześlij zdjęcia: wiadomości.krakow@wp.pl

Trzy grosze

PROGRAMOWANIE. Do przesyłania dużych plików, jak zestaw zdjęć, może służyć darmowy program Wetransfer free. Redaktor techniczny dostaje je wcześniej, aby zdążył je ściągnąć „z chmury” i przygotować. Oprócz tego przynoszę zdjęcia „na gwizdku” (pen drive), aby mieć asekurację, gdyby czegoś było brak. Przesyłanie plików trwa dłuższą chwilę, zależy ile ich jest. W sumie, jak się ma już wprawę, jest to dziecinnie proste. Transmisję uatrakcyjniają grafiką, zdjęciami. Od samego początku patrzyłem na to podejrzliwie, dziwiły mnie te kompozycje i zdjęcia. Można na to nie patrzyć, ale przecież trzeba pilnować, gdy się coś zatnie. Ostatnio transfer zainaugurowało zdjęcie w skali makro twarzy dwóch młodych Arabów w pozycji 69. Dalej poszedł jakiś mix, były też dzieci. Zastanawiam się, czy czegoś podprogowo nie nadają. Bo przecież nie ma nic za darmo… Czytaj więcej

METODA. Trwałość, ciągłość, przewidywalność, stabilność – to cechy dające poczucie bezpieczeństwa. Budujące tradycję, tożsamość i więzi społeczne. Dające siłę, niezależność, wspólne dobro i piękno. To zarazem zagrożenie dla dyktatur i anarchii, które pod różnorakimi przykrywkami rządzą nami coraz bardziej. Czytaj więcej

GRANICE WYTRZYMAŁOŚCI. Zadaję sobie pytanie, jaka jest wytrzymałość inwestycyjna Krakowa, tzn. ile jeszcze obciążeń może wytrzymać infrastruktura drogowa, komunikacyjna, energetyczna, wodno-kanalizacyjna, odpadowa. A jaka jest graniczna wytrzymałość zabytków, środowiska i ludzi? Czy ktoś o tym myśli, ma świadomość i odpowiedzialność? Czytaj więcej

BAGNO.Spotkanie opłatkowe, siedzimy lokalnie, kameralnie. Za chwilę połamiemy się opłatkiem, ale najpierw rozmowa, gorączkowa, bo takie nam i sami sobie zgotowaliśmy czasy. Wśród wypowiedzi słychać dobitne „k.. wa” i „k..wa”, jako przerywnik, podkreślnik i dosadnik, dawniej zwany wulgaryzmem. Osoba płci żeńskiej (no bo nie damskiej), matka dziecku, wykształcenie wyższe, urzędnik magistracki, działaczka  jednej z partii. Co robić, jak  i czy zareagować „k..wa”, aby nie zepsuć opłatkowego spotkania. Jedna z pań płci damskiej zwraca cicho uwagę, nie pomogło, słyszymy i tylko pochylamy głowy nad potokiem brukowego kiedyś języka, jest ciszej, ale każda jej wypowiedź musi być „k…wa” z tym wykrzyknikiem, widać inaczej nie umie, na szczęście zmarginalizowana przez resztę mówinieco mniej…. Czytaj więcej

Trzy Grosze

POWSTRZYMAĆ HEJT. Wskutek odniesionych ran zmarł w szpitalu prezydent Gdańska Paweł Adamowicz. Zamachu dokonał chory psychicznie recydywista podczas finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Kraj pogrążył się w żałobie. Na jak długo? Obawiam się  konsekwencji tego zabójstwa. Frustratów i wariatów nie brakuje (podobnie było przy zabójstwie Marka Rosiaka w 2010 r. w Łodzi). Czy można wyeliminować takie wypadki? Nie można, ale można je ograniczyć. Pytanie, czy to było inspirowane? Na pewno może być wykorzystane w kontekstach polsko-polskich i zagranicznych. Teraz zacznie się pisanie historii poprzez składanie wybranych faktów. Zaczną się ich polityczne interpretacje. Jakość śledztw i ich wyniki skłaniają do pesymizmu. Politycy mają paliwo (krew!) w sam raz na tegoroczne wybory do europarlamentu i wybory do parlamentu RP.  Czy to przypadek? Nie dajmy się zwariować!  Trzeba wspólnymi siłami powstrzymać falę niszczącego hejtu w życiu społecznym. Może trzeba zacząć od zwracania elementarnej uwagi na wypowiadane przekleństwa i groźby, na kulturę języka codziennego, reagować na brutalizację – ale przecież przykład idzie z ekranów, mediów i trybun. To są wzorce dla mas. Wołanie na puszczy. Inne wstrząsy, jak śmierć papieża Jana Pawła II, czy katastrofa smoleńska – nie przyniosły katharsis: oczyszczenia.

Czytaj więcej

DEPRYWACJE. Najpierw termin „deprywacja” – ciągłe niezaspokojenie jakiejś potrzeby biologicznej, bądź psychologicznej (częściej). Jest jednym z głównych źródeł stresu obok zakłóceń. Dla mnie to szersze pojęcie, mające na celu systemowe wybijanie z rytmu, przerywania ciągłości i tradycji… Z internetu: „Za ojca zmiany czasu z zimowego na letni uznaje się Benjamina Franklina, postulującego, by ludzie kładli się spać później i wstawali wcześniej, dzięki czemu pozwoli to na zaoszczędzenie cennego światła świec. Niemałe zasługi miał na tym polu William Willet, który nienawidził jazdy konno po zmroku oraz George Hudson, kolekcjoner rzadkich owadów uaktywniających się po zmroku. Jako pierwsi w pełni ideę zmiany czasu na letni zaadoptowali Niemcy – już w 1916 roku zaczęli przesuwać wskazówki zegarków, za nimi w ślad poszli Brytyjczycy i Amerykanie. Co ciekawe, ci ostatni motywowali zmianę czasu oszczędnością paliwa służącego do produkcji prądu. W Polsce w okresie międzywojennym jedynie raz zmieniono czas, miało to miejsce w 1919 roku, dopiero po wojnie od 1977 roku ustabilizowała się sytuacja i regularnie rozpoczęto zmianę czasu.” Czytaj więcej

METRO. Podczas kampanii samorządowej wraca temat budowy metra w Krakowie. Jedni są za, drudzy wstrzymują się od głosu, inni „boją się” być przeciw. Temat budowy metra ciągnie się od lat, a gdy wpisano go w nośny nurt walki ze smogiem, stał się tematem poprawnym politycznie. Przypomnę, że 25 maja 2014 r., podczas krakowskiego referendum zadano 4 pytania, w tym o budowę metra. W głosowaniu wzięło udział 210 441 osób (35,96%), co oznacza, że referendum było ważne  „Za metrem” opowiedziało się 112 856 (55,11%), „przeciw” było – 91 939 (44,89%). Tak więc ok. 111 534 osoby, czyli 19,98% spośród uprawnionych do głosowania zdecydowało o tym, aby budować metro. Jak na razie wyłoniono w przetargu firmę ILF Consulting Engineers Polska, aby za kwotę 9,9 mln zł przygotowała studium wykonalności dla budowy metra w Krakowie. Wiceprezydent Tadeusz Trzmiel deklaruje, że budowa może się rozpocząć… w 10. rocznicę referendum, czyli w 2024 r. Nie ukrywam, że podchodzę do tego pomysłu z dużym sceptycyzmem. Obawiam się, że wpędzi on Kraków, czyli nas mieszkańców, w jeszcze większą spiralę zadłużenia. Poza tym, gdy rośnie w oczach budowa Szybkiej Kolei Aglomeracyjnej, a także gdy przybywa sukcesywnie infrastruktury dla krakowskiej MPK – wydaje się, że budowa metra jest tematem „nakręcanym”. I tu widzę silne lobby z Politechniki Krakowskiej, które wymienia już pierwszą linię metra: z Nowej Huty, przez Dworzec Główny, do Bronowic. Mój znajomy, który pracuje w metrze nowojorskim łapie się za głowę, ostrzega przed kosztami utrzymania metra (w NYC, z tego powodu, biorą pod uwagę ograniczenia). Przypomina też to, co wszyscy wiemy: że Kraków jest jednym wielkim artefaktem archeologicznym, co raczej utrudni, a nie ułatwi wielodekadową inwestycję.  Czytaj więcej