Reklama

Park Duchacki

Wiadomości Podgórze

Napisz do nas!

Coś ciekawego dzieje się w Twojej dzielnicy?

Poinformuj nas, prześlij zdjęcia: wiadomości.krakow@wp.pl

Trzy grosze

RUCH PIENIĄDZA. Osiedlowe targowisko, tu ogniskuje się chleb i sól życia, reakcje i nastroje społeczne, w każdym geście, słowie, trzeba tylko patrzeć i słuchać… Przede mną mężczyzna kupuje  według kartki (jak ja), nie wszedł do sklepu, woli na dystans, sprzedawca do tego nie zachęca. Wisi w powietrzu ta zaraza. Zakupy w torbach, podsumowanie. Mężczyzna daje banknoty, sprzedawca idzie do wnętrza kiosku po resztę, a słyszę, że do wydania jest przysłowiowa końcówka z groszami. – Niech pan nie wydaje – mężczyzna zbiera się do odejścia. Sprzedawca jakby się poczuł dotknięty, nalega, wciska mu te groszaki do ręki i mówi z przekonaniem: – Pieniądz musi być w ruchu… Czytaj więcej

BROŃ BIOLOGICZNA. Działania genetyczne na militarną skalę, mutacje – poprzez ptasią grypę, świńską grypę do obecnej – dały pandemiczny globalny skutek. Globalny atak. Towarzyszą temu – podbijane strachem i paniką –manipulacje przekazami informacyjnymi, w tym danymi statystycznymi. Dla jakiej sprawy, w imię czego jest ta hekatomba? Jakie są jej przyczyny i cele? A może wymuszone są reakcje i restrykcje, aby wywołać przeświadczenie, że to jest hekatomba?

Czytaj więcej

ZNIEWOLENIE. Jak to jest, że zmienił się minister zdrowia i od tego czasu krajowe notowania pandemii covida spadły tak, że nie ma już tylu stref czerwonych i żółtych? Zadaję sobie to pytanie, tak jak wiele innych pytań, gdy moja logika włącza kolor żółty. Jak to jest, że szczególnie typowane są depeesy, obiekty zakonne i kościelne oraz niektóre zakłady pracy? Tak przynajmniej podają krajowe media. Jak to jest, że moi znajomi i ich szerokie spektrum, pytani przy okazji nie potwierdzają zachorowania na covida? Coraz częściej myślę, że cała ta „plandemia” (jak mówią przekornie niektórzy) z logiką ma niewiele wspólnego, począwszy od statystyk, które były i są zmanipulowane. Od stanu podejrzenia do zarażenia, dalej do stanu bezobjawowego czy objawowego jest spory przedział, a stan objawowy ma też różne stopnie. Dowiedziałem się jakiś czas temu, że lekarze nawet tylko przyjmujący pacjentów z podejrzeniem covida, często nie potwierdzonym, pobierają podwójne pensje, są więc niejako zmotywowani merkantylnie. Jak to jest, że zgony często przypisywane są covidowi, bo na tym się zarabia i robi regulowaną statystykę? Wiele jest takich informacji, także podejrzeń, gdybań i plotek, gdy szwankuje wiarygodny przekaz informacji. Tymczasem świat, w tym Polska został wprowadzony przez pandemię w stan wojenny, gdzie obowiązują rygory i obostrzenia wymuszone presją, oparte na panice i strachu. Jest to rodzaj zniewolenia. Gdy patrzę na ludzi w maseczkach, to widzę niewolników, którym przy okazji zamknięto usta. Czy także myślenie? Dusi mnie to i męczy. Rozgrywa się scenariusz jak z gry komputerowej. Mam nadzieję, że doczekam chwili, gdy zostanie sporządzony wieloaspektowy, w tym finansowy bilans pandemii, jej zysków i strat. Raport niezależnych źródeł. Obawiam się, że nie zobaczymy takiego raportu. Czytaj więcej

PREZYDENT RP. Wybory prezydenckie zostały rozstrzygnięte w bezpośrednich wyborach, frekwencja była rekordowa. Ich wynik pokazuje, że nadal silna jest polaryzacja Polaków, kandydaci, którzy nie chcieli wpisać się w ten dwupodział, nie zyskali większości. Rozhuśtanie emocji trwa nadal. Niestabilna Polska w czyim jest interesie? Andrzej Duda zwyciężył nieznaczną różnicą głosów. W dojrzałych demokracjach wynik jest szanowany. Życzę Prezydentowi RP, aby spełnił swoje obietnice wyborcze.
KWARANTANNA. Wracam z z zakupów, dwie siaty, równe obciążenie. Na wysokości sąsiedniego bloku wolno podjeżdża policyjny patrol. Nie lubię takiego podjeżdżania. Maseczki na twarzy nie mam, ale jestem „w prawie”, bo na wolnej przestrzeni już nie ma obowiązku się maskować. Mijają mnie, stają przy parkingu i wolno parkują tyłem naprzeciwko bloku, dziobem do wyjazdu. Uchyla się okno: „Proszę podejść do okna”. Nie wiem, czy to do mnie, dla pewności nie podchodzę. Policjant z telefonem mówi dalej: „Widzę panią w oknie w szlafroku, w porządku, dziękujemy”. Czytaj więcej

ZDALNIE. Pandemia (choć niektórzy antysystemowcy mówią „planmedia”) koronowirusa wywróciła wszystko do góry nogami, ale czy wywróciła, czy raczej usankcjonowała to, do czego zmierzaliśmy i do czego nas wpychano. O nadwyżce populacji bębniono od dawna, o starzeniu się populacji europejskiej też, o pogłębianiu się rozwarstwienia na bardzo bogatych i biednych, o niesprawiedliwym podziale dóbr, o braku rąk do pracy, o globalizacji gospodarki, o wirtualnej bankowości, o bankructwie systemu świadczeń społecznych, o zapaści służby zdrowia…

Świat ostro wyhamował, teraz liczone są straty. Było szybciej, więcej, lepiej, teraz będzie inaczej. Czy ilość zmieni się w jakość? Czy dotychczasowy przerost formy nad treścią przywróci proporcje i ład? Tempo życia, pracy i nauki było zabójcze, ludzkość potyka się o swój cywilizacyjny postęp, wnukowie mogą uczyć dziadków. Ostrzegano nas, że nastąpi tąpniecie, tylko żaden rząd nie chciał tego ogłaszać, bo straciłby władzę, z resztą wszystkie rządy są połączone w globalny system.

Jednym z przyspieszonych skutków globalnej kwarantanny jest zdalna praca i nauka, relacje on-line. To jest nowa jakość, którą ludzie przyjmują i akceptują, a pracodawcy kalkulują zyski z rezygnacji pracy w kosztowych biurach i biurowcach. Zorganizują nam świat od nowa, będzie nowy porządek. Będziemy on-line: pracować, uczyć się, poznawać przyjaciół i znajomych, wychowywać dzieci, robić zakupy, kupować posiłki, leczyć się, uczestniczyć w życiu społecznym i kulturalnym, poznawać świat zapisany wirtualnie. Dążenie do tego, żebyśmy funkcjonowali w sieci na zasadzie globalnej korporacji. To już jest w trakcie, to już się dzieje. Tylko zabraknie kontaktu bezpośredniego, wspólnoty przeżywania, pogody za oknem monitora, zabraknie kontekstu i otoczenia, zabraknie dotyku, zapachu, śmiechu, krzyku, milczenia i ciszy. Czy bunt przeciwko nowemu zniewoleniu, to znów będzie kwestia smaku? Czytaj więcej

ROZWAGA I UMIAR. Wydawcy mediów! w czasie społecznej pandemii spoczywa na was szczególna odpowiedzialność za przekazywanie informacji. Nie kierujcie się polityką, statystycznymi słupkami, doraźnym zyskiem. Nie podbijajcie bębenków, nie dodawajcie od siebie, nie wzbudzajcie dodatkowych emocji. Nie licytujcie się, kto pierwszy, lecz kto wiarygodniejszy. Mniej komentarzy, więcej sprawdzonych faktów! Czytaj więcej

SPOTKANIE. Znamy się od lat, a tak jakbyśmy się znali całe życie. Charakterystyczna sylwetka, pod klasycznym borsalino siwe, rozwiane włosy, które pewnie dały tytuł jego pierwszemu teatrowi „Białe skrzydła”, a od lat jest „Nikoli”. Niedawno świętował 25-lecie, teraz zbliża się 30-lecie. Jak ten czas leci, my spotykamy się najczęściej w przelocie, jakoś nie ma czasu na dłużej, ale zawsze pozostaje wrażenie… Sławny mim, twórca teatru, nauczyciel i mistrz: Mikołaj Wiepriew. Rosjanin z urodzenia, krakowianin z zamieszkania, artysta świata, bo język jego sztuk jest uniwersalny. Mieszkamy na sąsiednich osiedlach, rozpoznajemy się z daleka, rozstawiamy ramiona, serdeczny uścisk, krótkie komunikaty o tym co słychać, nadajemy na jednej fali. Jego uśmiech, energia, pogoda ducha zostają we mnie na długo. Czytaj więcej