Reklama

Park Duchacki

Wiadomości Podgórze

Napisz do nas!

Coś ciekawego dzieje się w Twojej dzielnicy?

Poinformuj nas, prześlij zdjęcia: wiadomości.krakow@wp.pl

Trzy grosze

MAŁY WIELKI CZŁOWIEK. Nie potępiam Lecha Wałęsy, ale go oceniam. Z perspektywy lat widać, że został potraktowany przedmiotowo, co przy rozdętym ego musi go wyjątkowo boleć i tak też reaguje. Wałęsa posłużył jako pomost tym, którzy oddawali władzę, jak i tym, którzy po nią sięgnęli. Był symbolem i gwarantem transformacji, na której partykularnie zyskały obie strony. Był moment, kiedy Wałęsa mógł wykazać swoją wielkość – przyznać się, ale wykazał małość – brnął w mitomanię, w czym utwierdzali go obrońcy swoich pozycji.
Czytaj więcej

WOLNE MEDIA?  Z rozczarowaniem i przykrością i muszę wykreślić zakup niektórych pism, które jakiś czas temu były opozycyjne wobec minionej władzy. Redagowane z zacięciem i polotem, czytało się je od dechy do dechy. Teraz z numeru na numer nie da się ich czytać, obok tekstów autorskich idą szpalty rządowych i okołorządowych publikacji, stały się nachalnymi tubami propagandowymi. Przerost formy nad treścią, uwidoczniony w nowej szacie graficznej, w ilości stron itp. – bije po oczach. A te pisma, które przestały być mainstreamowe, nie wykorzystują swojej szansy – nadal nie potrafią pogodzić się z tym, co zaszło, nie próbują przedstawiać wyważonego oglądu sytuacji, nie stanowią forum do społecznego dyskursu, nie zachęcają do obiektywnej publicznej debaty, i nie tyle wyrażają opinię obecnej opozycji, lecz stają się rzecznikiem jednej ze stron plemiennej walki, podbijają bębenki i kierują się głównie własną frustracją… Postulat wolnych mediów zawiera się w każdym społecznym proteście, a mieliśmy ich w naszej historii bez liku. Czy istnieją wolne media? Najbliżej im do ideału, gdy są rzecznikiem opinii publicznej, gdy stanowią opozycję wobec władzy, gdy patrzą jej na ręce – co jest definicją mediów i wolnego zawodu dziennikarza. Czy istnieje wolny zawód dziennikarza? – powinien istnieć. Lecz pęd za pieniądzem zmienia dziennikarzy w rzeczników wydawcy, a ten często w rzeczników swoich sponsorów i reklamodawców. Ideałem są sponsorzy, którzy się nie wtrącają, uznając, że wydawcy i redaktorzy najlepiej znają się na rzeczy, a misja dobrze wykonanej pracy jest ich priorytetem… Czy media kiedykolwiek były wolne? Skoro nawet pierwsza polska gazeta czyli „Merkuriusz Polski” był dziennikiem nadwornym? To otwarte pytanie, w każdym razie trzeba dążyć do tego, żeby – nawet ze swoimi ułomnościami – były wolne. Bo media to rodzaj czwartej władzy. W czasach obecnych, gdy takiego znaczenia nabrał wizerunek medialny i gdy o wszystkim decyduje zysk, media z wzajemnością przyklejone są do świata polityki i decydentów… Jest jakieś wyjście? Tak – patrzcie mediom ma ręce  😉 Czytaj więcej

BABCIA VS. MPK. Już na pierwszym przystanku po wyjeździe z pętli autobusowej prawie wszystkie miejsca siedzące zostały zajęte. Babcia wspięła się po schodach w ostatnim momencie, gdy autobus ruszył. Rozpoczęła się jazda środkiem transportu publicznego najlepszej komunikacji miejskiej w Polsce, a może i w Europie. Taki baner przeleciał babci przed oczami na ekranie autobusowego telewizora. Opóźniony autobus ruszył z kopyta. Babcia straciła na moment równowagę, ale rączka laski przydała się jako zaczep do poręczy. Autobus pędzi, aby zdążyć na światłach. Babcia widzi kątem oka niepełnosprawnego, a w dalszej części pojazdu matkę z dzieckiem, jak próbują skasować bilet. Niepełnosprawny przytrzymując się ściany pojazdu, przechodzi do innego kasownika, gdyż ten najbliższy nie działa. Kierowca dojeżdża do przystanku hamując z impetem. Kobieta z dzieckiem i niepełnosprawny lecą parę metrów do przodu. Wsiada kontroler biletów. Babcia uczepiona poręczy obserwuje rozwój sytuacji. Z doświadczenia wie, co będzie dalej. Widzi przerażenie w oczach kobiety i inwalidy. Kierowca rusza, przed pasażerami zjazd z niewielkiej górki. Kto żyw wbija się w fotel albo wszelkimi sposobami łapie za poręcze i uchwyty. „Proszę przygotować bilety do kontroli” – pada z głośnika. W tym momencie babcia dwoma susami dopada kontrolera, podnosi go za klapy uniformu i uderza jego głową o  zepsuty kasownik. Kontroler osuwa się na podłogę, babcia dosiada go i wykorzystując kolejne hamowanie, dojeżdża do kabiny kierowcy, otwiera ją uderzeniem laski. Kierowca jest przerażony, nie wie, czy patrzeć na drogę, czy na napastnika. Babcia stojąc okrakiem na ogłuszonym kontrolerze, nakazuje mu zjechać na boczny pas. Widzi narastającą mokrą plamę w spodniach kierowcy, to jej wystarcza. Gdy kierowca próbuje wezwać pomoc przyciskiem alarmowym, babcia łapie go za kamizelkę… i zajmuje jego miejsce za kierownicą. Autobus staje, babcia otwiera drzwi i… odlatuje na lasce. Czytaj więcej

TRUMP PREZYDENTEM USA. Donald Trump został wybrany 45 prezydentem USA, pokonując Hilary Clinton, której zwycięstwo zapowiadał wszelakiego autoramentu establishment. Stało się inaczej, niż miało się stać. Jak to możliwe? Znów sondażowniom nie udało się wmówić wyborcom, kogo mają wybrać. Przecież po pierwszym Afroamerykaninie miała zwyciężyć pierwsza kobieta. Te sondażownie to jakaś globalna szósta władza. Reakcje są podobne, jak przed laty, gdy niespodziewanie wygrał Ronald Reagan. Mam nadzieję, że Trump (po strzepnięciu kampanijnego pyłu i rozpoznaniu światowej sytuacji) spróbuje być takim jak on prezydentem USA. Dlaczego mi to przypomina wybory w Polsce, gdzie wygrali ci, którzy nie mieli prawa wygrać? Czytaj więcej

CZY DZIELNICE SĄ POTRZEBNE? W Krakowie jest 18 dzielnic jako jednostek pomocniczych dla Rady i Urzędu Miasta. Nie mają osobowości prawnej, nie mają odpowiednich kompetencji, nie mają wystarczających środków, ich opinie nie są obligatoryjne. Jednak dzielnice mają swoje tradycje i osiągnięcia. Czytaj więcej

PROCEDURA. – O, Proceduro! Proceduro! Święta Proceduro! Wyznajemy Procedurę w tobie… – Co ty Jadźka, zwariowałaś do reszty? – Cicho, zostaw ją w spokoju. Papońska zupełnie odleciała. – Tak myślisz? A może ona udaje, różnie ludzie mówią na mieście. – Co mówią? – No przestań, przecież wiesz – Ty uważaj co mówisz przy ludziach. Baśka, ja się już w tym gubię, ja się boję… – Co ty głupia jesteś? – Mówię ci, z Jadźką jest źle, zobacz jak ona wygląda? – Co ty chcesz, nieźle się konserwuje. – A czy ty wiesz, że ona kiedyś przyszła z… procesorami przerobionymi na kolczyki i procesorem przypiętym jak broszka? – Nie mów, i jak to wyglądało? – Nie denerwuj mnie Ulka, nie słuchasz, co do ciebie mówię! Papońska myślała, że… procesory to procedury… – Przestań, niemożliwe! – To zobacz na Papońską, jak teraz bije pokłony. – No rzeczywiście, chyba jej odbiło. – Co wy mnie tak lustrujecie? Co to ma być do cholery! – Jadziu, nie bij, przestań! – Wynocha mi stąd! Za chwilę będę miała program w telewizji na żywo. – Pani dyrektor już gotowa? Nagrywamy! Pytanie: dlaczego wydano zgodę na budowę wielorodzinną na terenie basenu Polfy? – Wszystko zrobiliśmy zgodnie z procedurami, niczego nie można nam zarzucić. – Podobno zgłosił się do urzędu inwestor z zapytaniem, gdzie jeszcze można coś wybudować? – Tak, to inwestor zagraniczny. – A o co konkretnie pytał? – O zabudowę szeregową na Wzgórzu Wawelskim. – Pani dyrektor żartuje? – Nie, odpowiedzieliśmy mu zgodnie z procedurą, że tam akurat nie można budować. – I co, wycofał się? – Tego nie wiemy, odpowiedzieliśmy mu tylko, że może wystąpić o zgodę na zabudowę tam, gdzie nie nie ma procedur ograniczających. Poza tym, my urząd, nie jesteśmy od udzielania porad inwestorom, oni sobie radzą sami… O, przepraszam, upadła mi nowa bransoletka…

Czytaj więcej

trzy_grosze_07---05

 

 

 

 

 

 

 

 

POLSKA – WSPÓŁPRZEŻYWANIE. Udział polskiej drużyny w rozgrywkach Euro ‚16 był dla wielu z nas przeżyciem – sportowym, emocjonalnym, i co najważniejsze: patriotycznym i integrującym. W ten sam sposób powinniśmy integrować się wokół naszej Ojczyzny – na dobre, na złe, na wszelkie dzielące nas różnice. POLSKA – GOLA! Czytaj więcej