KONSULTACJE. Jak słyszę to słowo z przymiotnikiem społeczne, to ogarnia mnie śmiech. Konsultacje społeczne to pomysł Unii Europejskiej, wymagany przy realizacji społecznych projektów, na które idą społeczne pieniądze, a wszystkie pieniądze są społeczne, władza nimi tylko dysponuje. Chodzi o obywatelskość pełną gębą, o partycypację i udział mieszkańców – że niby jest demokracja na całego, że władza nie tylko daje, ale dzieli się władzą. Pokracznie to wychodzi i śmiesznie, jak u Barei. Na ogół kojarzy się z paraliżem i wzajemnym przeciąganiem. Regulamin konsultacji wymaga, że są trzy etapy. Efekt finalny jest wypadkową, kompromisem, który muszą podpisać wszystkie strony. Potem zaczynają się schody. Bo mieszkańcy co innego podpisali, a władze co innego pokazują w projekcie końcowym, a jeszcze bardziej co innego wychodzi finalnie, z braku środków, wykonawców itp., a wszystko w oparach procedur, które uświęcają niezborność i kunktatorstwo władzy. U źródeł konsultacji leżą wzajemna nieufność i podejrzliwość. A czego domagają się mieszkańcy? Aby miasto było piękne, przyjazne i dogodne dla ludzi w nim żyjących. Dziwne, prawda, że władze same na to nie wpadną. Czytaj więcej
– To są osoby, które nie tylko umieją śpiewać, znają się na tym, ale także to kochają – przekonuje BOŻENA SOLARZ, przybliżając rolę i zadania czterogłosowej scholi parafialnej, działającej przy kościele Zmartwychwstania Pańskiego na Woli Duchackiej. Czytaj więcej
WOJNA INFORMACYJNA. Wojna na Ukrainie toczy się także w wirtualnej sieci i w mediach, jej obraz tworzą cenzury wojenne obu stron, stosowane są techniki nowe i stare w zakresie dezinformacji. Mają one wywołać oczekiwane efekty i skutki. Przypominam o tym dlatego, że wielu z nas w ten sposób wspiera Ukrainę i jej bohaterskich obrońców. Jednak nie jest tak, że dostajemy żywą, bieżącą informację – one poddane są cenzurze. Tylko pozornie jesteśmy blisko zdarzeń, a nawet w samym ich centrum. To nie jest możliwe. Wiarygodne są relacje świadków, ale tak jak mówi zasada wiarygodności informacji, muszą być potwierdzone przynajmniej z dwóch źródeł, czyli od dwóch świadków. Choć obrazy tej wojny są makabryczne (tak jak obrazy każdej wojny totalnej), mimo wszystko zachowujmy spokój, to przyda się także tym, których wspieramy. Czytaj więcej
W marcu uroczyście otwarto zmodernizowany budynek dworca PKP Kraków Swoszowice. Odtąd mogą z niego korzystać nie tylko podróżni, ale i mieszkańcy, gdyż mieści się tu także placówka Centrum Kultury Podgórza – Klub Swoszowice. Wkrótce miejsce stanie się węzłem przesiadkowym dla dojeżdżających do Krakowa od południa. Czytaj więcej
Bieżanów to osiedle z ponad 800 – letnią udokumentowaną historią. Parafia jest o 210 lat młodsza, erygowano ją w Bieżanowie w 1422 r. Z tego okresu pochodzą informacje o wzniesieniu drewnianego kościoła pw. Narodzenia Najświętszej Maryi Panny (wcześniej tutejsi mieszkańcy należeli do parafii w Wieliczce). W XVII w. powstał kościół murowany, którego fundatorem był kanonik kapituły krakowskiej, sekretarz króla Zygmunta Starego, ks. Jan Fox. W XIX w. świątynię rozbudowano dodając dwie kaplice i wieżę. Czytaj więcej
Druga część „Mojego alfabetu” Jarosława Kajdańskiego to jak nowa podróż przez Kraków, Szczecin i Kresy, w którą można się wybrać bez wychodzenia z domu. Czytaj więcej
Wojna putinowskiej Rosji przeciw niepodległej Ukrainie trwa od czasu aneksji Krymu w 2014 r. i powstania samozwańczych republik w Doniecku i Ługańsku, wtedy przy pomocy tzw. zielonych ludzików. Putin sprawdził, jak zareaguje Zachód, a szczególnie państwa: Niemcy, Francja i USA, które były akuszerami i gwarantami powstania państwa ukraińskiego i jego wystąpienia z rozpadającego się ZSRR w zamian za pozbycie się broni atomowej. Czytaj więcej