„100 lat to za mało …” – te słowa, śpiewane często podczas imprez urodzinowych, doskonale pasują do zbliżającego się jubileuszu Lesława Połomskiego. Latem 2018 roku zasłużony mieszkaniec Łagiewnik będzie bowiem świętował setne urodziny. Składając mu już teraz szczere życzenia, chcemy krótko przybliżyć naszym Czytelnikom sylwetkę tego niezwykłego człowieka.
Druh Lesław Połomski od kilkudziesięciu lat mocno związany jest zarówno ze środowiskiem Łagiewnik i Podgórza, jak i z harcerstwem. Do Związku Harcerstwa Polskiego wstąpił w 1932 roku, jako zastępowy zastępu „Łagiewniacy”. Należał do Łagiewnickiej Drużyny Harcerzy im. Andrzeja Małkowskiego, którą założył jego ojciec – Tadeusz Połomski. W latach 1934 – 1937 pełnił funkcję jej pierwszego drużynowego. Obecnie jest członkiem Kręgu Seniorów Hufca ZHP Kraków – Podgórze oraz kręgu Seniorów Harcerskich w Łagiewnikach. Przez wiele z lat jego inicjatywy odbywały się nabożeństwa poświęcone harcerzom – żołnierzom przy Krzyżu pod Mogielicą, postawionym w 1957 roku przez druha Połomskiego, a także spotkania harcerskie przy ognisku obok jego domu letniskowego w Szczawie.
Lesław Połomski może się również poszczycić bogatą karierą zawodową. Pracował między innymi jako projektant, konsultant, biegły sądowy, a także, z czego jest szczególnie dumny, dyrektor techniczny budowy Polsko – Amerykańskiego Instytutu Pediatrii w Krakowie – Prokocimiu.
W 2009 roku został wpisany przez Łagiewnickie Towarzystwo Kulturalne do księgi „Zasłużonych dla Łagiewnik” oraz decyzją Prezydenta Miasta Krakowa uhonorowany odznaką Honoris Gratia. Rok później został natomiast laureatem 18. edycji Plebiscytu Czytelników Gazety Krakowskiej „Ludzie Roku”. Warto dodać, że w księdze „Zasłużonych dla Łagiewnik” widnieje również ojciec pana Lesława – Tadeusz Połomski, w latach 1927 – 1941 pełniący funkcję kierownika Szkoły Powszechnej w Łagiewnikach. To właśnie na jego cześć nazwę otrzymała przecznica od ulicy Aleksandra hr. Fredry do ulicy Jerzego Turowicza.
Zastanawiając się nad sekretem pięknego wieku Lesława Połomskiego, na pewno należy zwrócić uwagę na jego ogromną aktywność oraz pozytywne podejście do życia, o którym świadczy chociażby przyznany mu wizerunek uśmiechniętego słoneczka, czyli Order Uśmiechu. Jako ciekawostkę warto wspomnieć, że do niedawna w żaden czwartek nie mogło go zabraknąć w Cukierni Jagiellońskiej, gdzie przychodził zjeść ciastko i napić się kawy.
Życzymy dostojnemu Jubilatowi nie stu, ale wielu lat więcej, przeżytych w zdrowiu, z uśmiechem na twarzy oraz dużą ilością sił, potrzebnych nie tylko do degustowania ulubionych słodkości!
Bardzo dziękujemy również prezesowi Łagiewnickiego Towarzystwa Kulturalnego – pan Edward Kucała okazał nieocenioną pomoc przy tworzeniu powyższego tekstu.
Barbara Bączek
Fot. arch. Łagiewnickiego Towarzystwa Kulturalnego
