Plan utworzenia Parku Rzecznego Wilgi wydawałoby się, że ma wsparcie mieszkańców, radnych dzielnicy i urzędników miejskich. Jest inicjatywa lokalna i konkretna wizja. Wobec tego dlaczego inwestycja nie może ruszyć z miejsca już prawie 10 lat? Na jakim obecnie znajduje się etapie?
Od początku
Walka o zachowanie walorów przyrodniczych i zagospodarowanie terenów przy rzece Wildze na potrzeby mieszkańców trwa już od 2006 r. W związku z tym w 2007 r. zawiązano stowarzyszenie, którego nadrzędnym celem jest doprowadzenie do powstania Parku Rzecznego Wilgi. Dopiero w 2011 r. udało się jego członkom przekonać urzędników miejskich o potrzebie powstania parku. Wtedy to nastąpiła wymiana terenów przy ul. Borsuczej należących do firmy deweloperskiej. Miasto w zamian za nie i dopłatę w wysokości ok. 1 mln zł oddało deweloperowi działkę przy ul. Lubostroń [sprawa była opisana w „Wiadomościach”, maj 2012 r., www.wiadomoscipodgorze.pl – przyp. red.]
Walory przyrodnicze
Tereny nad rzeką Wilgą są szczególnie wartościowe przyrodniczo i powinny być chronione. Jak wspomina Zofia Kalinowska, prezes Stowarzyszenia „Wilga” – Ornitolodzy naliczyli przynajmniej 30 gatunków ptaków gniazdujących i 50 przylatujących sezonowo. Do tego opracowana mapa roślinności wskazuje, że należy otoczyć dolinę Wilgi szczególną ochroną. Dolina ta jest również naturalnym korytarzem powietrznym, dzięki czemu zyskuje ona miano „zielonych płuc” naszego miasta. Tylko widać, że nadal niektórzy urzędnicy mają problem ze zrozumieniem tego faktu… – dodaje Kalinowska.
Plan parku
Park Rzeczny Wilgi jest też ważny jako miejsce wypoczynku i edukacji ekologicznej dla mieszkańców. Według koncepcyjnego projektu ma się w nim znaleźć część rekreacyjna, czyli: ścieżki spacerowe z podwieszanymi podestami, ścieżki rowerowe i ławki, oraz część edukacyjno-przyrodnicza. Park ma być utworzony przy jak najmniejszej ingerencji w środowisko.
Przygotowano dwa takie projekty: jeden jest studentów Politechniki Krakowskiej opracowany pod opieką prof. Krystyny Pawłowskiej i dr. hab. Piotra Patoczka; drugi opracowała pracownia architektury krajobrazu LAND-ARCH. Nie są to jednak projekty konsultowane społecznie ani zatwierdzone. Stanowią jedynie pewien pomysł na zagospodarowanie terenów nad Wilgą. Wobec tego potrzebne są fundusze na właściwy projekt oraz wcielenie go w życie.
Kiedy?
Jak mówi Zofia Kalinowska: – Otrzymuję zapewnienia z Rady Dzielnicy, że są przygotowywane kolejne uchwały i pisma do Prezydenta Miasta, że park powstanie, ale rezultatów jak na razie nie ma. My, niestety już nic więcej, poza monitorowaniem sprawy, zrobić nie możemy.
Renata Grotowska, wiceprzewodnicząca Rady Dzielnicy IX podkreśla poparcie dla powstania Parku Rzecznego, jednak jak mówi: – Wszystko zależy od funduszy, które uda się uzyskać od miasta. Nie będzie to jednak szybki proces ze względów formalnych.
W grudniu 2012 r. wszczęto postępowanie w sprawie wydania warunków zabudowy dla tej inwestycji. Jednak nie udało się jej rozpocząć, ponieważ Stowarzyszenie Miłośników Architektury Warszawskiej chciało zostać stroną w postępowaniu. Sprawa w końcu trafiła do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Obecnie Stowarzyszenie wycofało swój wniosek z NSA, jednak nie jest to koniec problemów, które czekają inwestycję.
Jak mówi Piotr Hamarnik z ZIKiTu: – Stowarzyszenie wycofało skargę, jednak decyzja musi się uprawomocnić. Będziemy musieli też poczekać aż Wydział Architektury i Urbanistyki wyda zablokowane wcześniej warunki zabudowy. Do tego jeszcze potrzeba ok. 50 tys. zł na projekt. Pieniądze na ten cel mają być zarezerwowane w budżecie na 2016 rok. Następnie potrzebne są środki na wykonanie zlecenia. O konkretnych kwotach będzie można jednak mówić dopiero po przyjęciu projektu. Nad realizacją inwestycji ma czuwać Zarząd Zieleni Miejskiej. W optymistycznej wersji już w 2017 roku możemy się spodziewać jej rozpoczęcia.
Elżbieta Ćwik
Fot. Renata Grotowska
Dodaj komentarz