Reklama

Park Duchacki
Wiadomości Podgórze
Napisz do nas!
Coś ciekawego dzieje się w Twojej dzielnicy?

Poinformuj nas, prześlij zdjęcia: wiadomości.krakow@wp.pl

Powstał w latach siedemdziesiątych XX wieku w Egipcie, jako trening koordynacji i refleksu tenisistów. Szybko jednak stał się odrębną dyscypliną, a jego popularność na całym świecie rośnie z roku na rok. Na czym polega speed-ball, opowiedział nam Przemysław Wolan – prezes Federacji Speed-ball Polska.

Z Egiptu do Polski

            W Polsce speed-ball pojawił się w 2014 roku, właśnie za sprawą Przemysława Wolana, który spędził rok w Egipcie, pracując jako animator sportowy w jednym z nadmorskich hoteli. – Któregoś dnia w hotelu zobaczyłem statyw, nie wiedziałem, co to jest, więc zapytałem miejscowych, a następnie poszukałem informacji w Internecie – na stronach anglojęzycznych, ponieważ w Polsce nikt jeszcze o tym nie słyszał. Okazało się, że istnieje międzynarodowa federacja, z siedzibą w Kairze, a w speed-ball ludzie grają na całym świecie – w Europie, Afryce i Azji. Zainteresowałem się mocniej tematem, skontaktowałem z Międzynarodową Federacją i z jej pomocą zacząłem działać – wspomina. W lutym 2014 roku jako jednoosobowa reprezentacja Polski brał udział w mistrzostwach świata w Kuwejcie. Co prawda, przegrał wówczas wszystkie mecze, ale nawiązał wiele znajomości, które wykorzystuje do dziś, organizując obozy z udziałem najlepszych na świecie zawodników.

            Obecnie dyscyplina ta zdobywa w naszym kraju coraz większą popularność, a Federacja Speed-ball Polska jest zrzeszeniem lokalnych klubów i stowarzyszeń, które prowadzą treningi w różnych miastach. W Krakowie zajęcia odbywają się w pięciu szkołach, w tym w trzech w Prokocimiu: Szkole Podstawowej nr 41 przy ul. Jerzmanowskiego, Szkole Podstawowej nr 148 przy ul. Żabiej oraz Szkole Podstawowej nr 61 przy ul. Popławskiego.

Solo, w singlu i deblu

            Co zatem kryje się pod nazwą „speed-ball”? Jest to sport z wykorzystaniem rakietek i piłeczki, od innych sportów z rakietkami różniący się tym, że piłka znajduje się na uwięzi, czyli na statywie. Statyw ma wysokość 1,70 metra, a na jego szczycie, na półtorametrowej żyłce, przymocowana jest piłeczka wielkości tenisowej, z takiej samej gumy, która krąży wokół statywu. Wyróżniamy kilka konkurencji:

Super solo – gra indywidualna na czas. Chodzi w niej o to, aby odbić piłkę jak najwięcej razy w ciągu czterech minut. Gra się najpierw przez minutę prawą ręką, potem kolejno lewą, dwoma forehandami i dwoma backhandami.

Gra singlowa – jeden na jednego. Zasada jest tutaj następująca: jeden zawodnik odbija piłeczkę tak, aby kręciła się wokół statywu, a przeciwnik, znajdujący się po drugiej stronie kortu, ma za zadanie odbić piłkę tak, aby zmienić kierunek jej obrotu wokół statywu. Punkt zdobywa się, kiedy piłeczka mija przeciwnika dwa razy i nie jest on w stanie jej odbić. Gra toczy się do dziesięciu punktów, do dwóch wygranych setów.

Gra deblowa – zasady są takie same jak w singlu, z tym że gra się dwóch na dwóch. Jest to konkurencja najbardziej widowiskowa, ponieważ wszystko dzieje się bardzo szybko, co robi ogromne wrażenie.

Zachęcamy do obejrzenia, jak wygląda gra – na przykład na oficjalnej stronie Federacji Speed-ball Polska (https://speed-ball.pl/).

Od dzieci do seniorów

Rekreacyjnie w speed-ball może zagrać każdy, a jakie predyspozycje są potrzebne, aby trenować bardziej profesjonalnie? – Na pewno koordynacja i refleks. Przydaje się też siła fizyczna, szybkość oraz umiejętność sprawnego podejmowania decyzji, ponieważ każdą piłkę można odebrać na różne sposoby, w zależności od tego co robi przeciwnik, i zawodnik musi potrafić błyskawicznie podejmować dobre decyzje – wyjaśnia Przemysław Wolan.

Swoich sił w tej dyscyplinie próbują różne grupy wiekowe – od uczniów pierwszych klas szkół podstawowych, przez młodzież i dorosłych, aż po grupy seniorskie. W sprawie treningów można się kontaktować telefonicznie lub wypełniając formularz na stronie internetowej federacji. Nie trzeba mieć ze sobą żadnego sprzętu, wystarczy strój sportowy i dobre chęci.

Tuż za podium mistrzostw świata

            W październiku bieżącego roku we Francji odbyły się XXXI Mistrzostwa Świata w Speed-ballu, w których reprezentacja Polski zajęła najbardziej nielubiane przez sportowców czwarte miejsce. – Lecieliśmy tam walczyć o medale, realnie, jako reprezentacja, po trzecie miejsce. Nie udało się, ale plan minimum został wykonany, ponieważ zdobyliśmy trzy brązy, z czego dwa przywiozła zawodniczka z Krakowa.  Do tego doszło kilka czwartych miejsc oraz rekordy kraju. Ważne jest też, że wśród zawodników widać było motywację i chociaż na pewno czują lekki niedosyt, są gotowi, żeby się dalej rozwijać – mówi Przemysław Wolan.

            Największą speed-ballową potęgą na świecie są cały czas Egipcjanie, bardzo mocni są  Francuzi i błyskawicznie rozwijający się Tunezyjczycy. Mamy nadzieję, że już niedługo w gronie faworytów najważniejszych międzynarodowych zawodów będą wymieniani również Polacy.

Tekst: Barbara Bączek

Zdjęcia: Arkadiusz Żak – Federacja Speed-ball Polska

Share Button