Reklama

Park Duchacki
Wiadomości Podgórze
Napisz do nas!
Coś ciekawego dzieje się w Twojej dzielnicy?

Poinformuj nas, prześlij zdjęcia: wiadomości.krakow@wp.pl

Uzależnienia behawioralne wiążą się z utratą kontroli nad wykonywaniem pewnej czynności. Wśród tego typu nałogów wymienia się najczęściej: uzależnienie od hazardu, uzależnienie od nowoczesnych technologii i internetu, seksoholizm, pracoholizm, uzależnienie od samoookaleczania się (autoagresja), a także zakupoholizm, uzależnienie od objadania się lub opalania (tanoreksja).

Gra o wszystko

Na początku człowiek wkracza w świat gier, aby znaleźć przyjemność, odreagować stres czy rozładować emocje. Wygrana daje mu poczucie spełnienia, pewność siebie i moc, dlatego chce grać dalej, licząc na łut szczęścia. Przegrana powoduje spadek szacunku do samego siebie, poczucie utraty kontroli i chęć odrobienia straty w następnych turach. Nie zawsze granie musi oznaczać uzależnienie. Automaty do gry, bingo, ruletka, gry w karty, wyścigi konne lub popularny totolotek – przeciętny człowiek traktuje gry jako zabawę, choć bardzo często marzy o wygranej. Osoba, która gra sporadycznie, przeznacza zwykle określoną kwotę na przyjemności i, bez względu na wynik, po wykorzystaniu pieniędzy odstępuje od gry. O uzależnieniu od hazardu można mówić wówczas, kiedy grający, pomimo problemów życiowych spowodowanych ryzykowną grą, nie może (i nie chce) przestać grać. Hazardziści silnie odczuwają potrzebę przeżywania napięcia i podekscytowania, jakie pojawia się podczas gry. Paradoksem jest to, że wielu z nich woli przegrać, bo wtedy mogą „usprawiedliwić” dalszą grę i chęć przeżywania emocji. Im głębiej człowiek wchodzi w nałóg, tym zwiększa się izolacja społeczna. Uzależniony zaniedbuje rodzinę i bliskich, integrując się ze środowiskiem hazardzistów, którzy nastawieni są na natychmiastowe zaspokajanie swoich potrzeb. Chory wpada w pułapkę gonitwy (chcąc odrobić straty, gra o większe stawki), zaciąga długi, czasami wkracza na drogę przestępczą, najczęściej traci wsparcie rodziny i bliskich, męczy go poczucie winy i wstydu. Beznadziejność sytuacji, bezradność, depresja może doprowadzić nawet do samobójczej śmierci.

Podłączeni do sieci

Współczesne urządzenia i rozwiązania techniczne umożliwiają nam na „surfowanie po internecie” właściwie cały czas. Możemy rozmawiać na czacie ze znajomymi, sprawdzać maile i przeglądać strony internetowe w każdym miejscu i o każdej porze dnia. Nie musimy nawet posiadać komputera, bo standardem staje się internet w telefonie komórkowym. Dlaczego coraz częściej mówi się o uzależnieniu od nowoczesnych technologii (np. od komputera,  telefonu komórkowego, wysyłania sms-ów), a także od internetu (np. od wysyłania maili, od Facebooka). Jak odróżnić nałóg od zwyczajnego użytkowania sieci w pracy lub szkole? Wśród najczęściej wymienianych symptomów są m. in.: brak kontroli nad tym, ile czasu spędza się w sieci (często uzależniony celowo zaniża ten czas); poczucie rozdrażnienia, osamotnienia, niepokoju, a nawet złości czy agresji, gdy nie można skorzystać z internetu/komórki/komputera i ustępowanie tych stanów wraz z chwilą np. „podłączenia się” do sieci czy naładowania baterii telefonu. Uzależniony może zdawać sobie sprawę, że traci czas, ale i tak spędza każdą chwilę w sieci, bez względu na konsekwencje. Nadużywanie internetu/komputera może powodować konflikty, zaniedbywanie obowiązków (w pracy, w szkole) oraz porzucenie znajomości z ludźmi na rzecz kontaktów w sieci.  Siecioholizm został zbadany przez chińskich naukowców z Akademii Naukowej w Wohan. Wyniki sugerują, że długotrwałe uzależnienie od internetu powoduje zmiany w mózgu, a skutkiem tych zmian są m.in. zaburzenia kontroli poznawczej,  (np. zdolności do selekcji nieistotnych informacji i bodźców, czy zdolności do adaptacji w zmieniających się warunkach), brak samokontroli i niestabilność emocjonalna.

Uzależnienie czy nawyk?

Jeśliby podsumować wspólne cechy uzależnień behawioralnych, można stwierdzić, że nałóg zaczyna się wtedy, gdy pewna czynność (np. hazard, zakupy, jedzenie, seks) zaczyna dominować nad innymi i przynosi szkody uzależnionemu, a on, mimo to, nie potrafi się od niej powstrzymać. Osoba, która spędza 16 godzin w pracy, ale marzy o urlopie, nie jest uzależniona od pracy. Pracoholik nie potrafi zachować równowagi pomiędzy pracą a życiem osobistym. Czuje się winny, gdy nie pracuje. U zakupoholika nieplanowane zakupy stają się nieuniknioną koniecznością, jedynym sposobem radzenia sobie z problemami. O uzależnieniu od opalania możemy mówić wówczas, gdy osoba obsesyjnie stara się nadać swojej skórze odcień brązu (głębszy niż normalna opalenizna), ponieważ ma poczucie, że brak opalenizny oznacza spadek jej atrakcyjności. Według prof. Jerzego Mellibrudy podłożem uzależnień są czynniki genetyczne (predyspozycje), wystąpienie sprzyjających okoliczności oraz inne problemy (np. osamotnienie, impulsywność). Nasze czasy sprzyjają wszelkim uzależnieniom.

Czy rzeczywiście mamy się czego obawiać? Nawet jeśli wykonujemy pewną czynność często, może okazać się, że nasze zachowanie nie ma cech nałogu, a jest po prostu nawykiem. Tylko lekarz może postawić diagnozę, czy jesteśmy uzależnieni.

Małgorzata Czekaj

 

 

 

Źródła:

Raport 

Artykuł dr. medycyny Thorstena Heedta

Artykuł dr. med. Bohdana T. Woronowicza.

Artykuł na Helpline.org.pl

 

POMOC:

Telefon zaufania: 801 889 880

dla osób cierpiących z powodu uzależnień behawioralnych oraz ich bliskich (codziennie w godzinach od 17 do 22 z wyjątkiem świąt państwowych).

Poradnie on-line:

http://www.uzaleznieniabehawioralne.pl/

http://www.hazardzisci.org/

http://helpline.org.pl/

Poradnia w Krakowie:

KCTUKrakowskie Centrum Terapii Uzależnień

ul. Wielicka 73

telefon: 12 425 57 47
email: poradnia@kctu.pl

Share Button

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

* Copy This Password *

* Type Or Paste Password Here *