UWAGI DO BUDŻETU. Przyznaję, nie jestem entuzjastą budżetu obywatelskiego, a temat ten jest tak rozbębniony, że pewnie narażam się na niepoprawność polityczną. Nie poradzę, razi mnie hałaśliwość, protekcjonalizm i dydaktyzm tej akcji, jak słyszę, że władza chce „edukować mieszkańców”, to zapala się we mnie lampka ostrzegawcza. „Macie te parę milionów, pobawcie się nimi, kto pierwszy, ten lepszy”. No i zwyciężają pomysły, których autorzy mają dużą siłę przebicia, ale czy są to pomysły najlepsze? Wątpię. Od tego są władze samorządowe, w tym radni, aby w sposób kompetentny i demokratyczny wybierać i realizować zadania dla społeczności lokalnej. A mieszkańcy są od tego, aby te władze oceniać.
Jarosław Kajdański
Dodaj komentarz