Rozmowa ze ZBIGNIEWEM ROZKRUTEM, kierownikiem Domu Kultury Spółdzielni Mieszkaniowej „Nowy Bieżanów” i założycielem Klubu Sportowego „Baszta”. Dom Kultury obchodzi w tym roku jubileusz 25-lecia działalności.
– Rok jubileuszowy na półmetku. Jakie wydarzenia odbyły się już w ramach tej daty?
– Była już wystawa fotograficznych impresji z zajęć prowadzonych w 25. roku działalności Domu Kultury. Stworzyliśmy też prezentację multimedialną z archiwaliów charakteryzujących ćwierć wieku naszej działalności. Nie zabrakło też dorocznego osiedlowego pikniku w plenerze – tym razem pod hasłem: JEST OKAZJA, JEST IMPREZA. Dzieci z rodzicami uczestniczyli w pikniku żeglarskim, a wieczorem dla amatorów muzyki rockowej w Domu Kultury zagrzmiał zespół Modern Lies. Ich mocne brzmienia wkomponowały się w rzęsistą ulewę za oknami pawilonu przy ulicy Aleksandry 11.
– Co można było zobaczyć podczas projekcji multimedialnej?
– Były to różnorodne materiały z ostatnich 25 lat. Mieszkańcy byli zaskoczeni, że mamy tak ciekawe fotografie. Jedną z takich uchwyconych chwil były pierwsze zajęcia baletowe. Wiele z naszych tancerek jest już mamami i teraz przyprowadza na balet swoje córki. Duże emocje wzbudziły też zdjęcia z dyskotek, które organizowane były na początku lat 90-tych, czasem nawet trzy razy w tygodniu, gdy w Krakowie brakowało takiej rozrywki. Na dyskoteki przychodziła głównie młodzież z osiedla, ale nie tylko. Zresztą to w zasadzie młodzi ludzie sami organizowali te wieczory, my użyczaliśmy tylko sali. Zabawy była bardzo udane i odbywały się bez rażących ekscesów. Zresztą prowadziliśmy też około 10 lat pracę z tzw. trudną młodzieżą w Klubie „Dziupla”. Teraz jest gdzie iść na dyskotekę w Krakowie, a w osiedlu przybywa nam seniorów. Dlatego też skupiamy się bardziej na nich i również dla nich okazjonalnie organizujemy wieczorki taneczne.
– Jakiego typu są zajęcia dla osób starszych?
– Przy naszym Domu Kultury działa Związek Emerytów, Rencistów i Inwalidów, który oprócz cotygodniowych spotkań „przy herbatce” i omawianiu bieżących spraw socjalnych prowadzi warsztaty rękodzieła artystycznego i kursy edukacyjno-warsztatowe popularyzujące zdrowy tryb życia i odżywiania się. Prowadzimy gimnastykę rehabilitacyjną, kurs języka angielskiego dla seniorów i kursy korzystania z internetu oraz obsługi narzędzi multimedialnych, takich jak smartfony czy aparaty cyfrowe. W krajobraz Nowego Bieżanowa wpisał się „Kabaret Nie Bardzo Starszych Pań i Panów” im. Majki Chmaj – swojej pomysłodawczyni, który w listopadzie będzie obchodził rocznicę 20 lat istnienia. Warto dodać, że kierownikiem muzycznym kabaretu jest Jerzy Michał Bożyk, pianista i wokalista jazzowy. Obecnie w kabarecie występuje około 10-15 osób. Seniorzy rozpropagowali wśród dzieci i młodzieży cymbergaj, czyli „piłkę nożną na stole” z corocznymi mistrzostwami Krakowa i Polski w naszym Domu Kultury. W comiesięcznych turniejach tenisa stołowego również liczebnie przeważają seniorzy, którzy regularnie szlifują u nas formę. Staramy się na różne sposoby być pomocnymi w problemach dotyczących osób starszych, choć nasz lokal nie jest przystosowany dla potrzeb osób niepełnosprawnych, bo brakuje windy… Cenimy sobie przyznanie nam po raz czwarty z rzędu certyfikatu „Miejsce Przyjazne Seniorom” w akcji organizowanej przez Regionalny Ośrodek Polityki Społecznej pod patronatem Marszałka Województwa Małopolskiego i Prezydenta Miasta Krakowa, bo seniorzy są znaczącą częścią spółdzielców i adresatów działalności naszego Domu Kultury. Wiemy, że zawsze na nas liczą i nie możemy ich zawieść.
– Czy pamięta Pan, jak wyglądały początki Domu Kultury w Bieżanowie?
– Oczywiście. W 1990 roku, po długim oczekiwaniu, otrzymaliśmy miejsce w nowym budynku przy ul. Aleksandry. Wcześniej w adaptowanych mieszkaniach w osiedlu działały kluby „Parter” i „Domino” dla dzieci, ale tak miało być tylko do czasu powstania domu kultury. Nie było jednak środków, żeby nowe wnętrza zaadaptować do naszych potrzeb i zakupić niezbędne wyposażenie. Zresztą wtedy trend był taki, że z powodu braków finansowych, spółdzielnie mieszkaniowe przekształcały lub likwidowały domy kultury.
– Skąd więc przyszła pomoc?
– Od nas samych. Zakasaliśmy rękawy i zabraliśmy się do pracy. Sami malowaliśmy ściany, naprawialiśmy rozsypujące się sprzęty… Potem zaczęliśmy organizować pierwsze zajęcia, wyjazdy, turnieje. Z czasem zainteresowanie naszymi formami aktywności tak wzrosło, że musieliśmy szukać środków zewnętrznych, bo budżet naszego domu kultury wynosił około 20 procent budżetów innych placówek tego typu, będących w gestii gminy. W celu zdobycia lepszej podstawy materialnej, powołaliśmy we współpracy z władzami Krakowskiej Spółdzielni Mieszkaniowej Fundację Społeczno Kulturalną – REMEDIUM. Między innymi dzięki niej powstał też Klub Sportowy „Baszta”, który przejął dużą część prowadzonej przez nas działalności sportowo- rekreacyjnej. Obecnie działalność Klubu opiera się na szkoleniu dzieci i młodzieży ze szkół podstawowych i ponadpodstawowych osiedla Nowy Bieżanów i okolic. W gestii klubu są: dwa boiska i kort znajdujące się przy ul. Aleksandry 21b. Ale to już zasługa innych… My tylko zrobiliśmy pierwsze, ale ważne kroki.
– Jakie formy zajęć obecnie organizowane są w Domu Kultury SM „Nowy Bieżanów” i ile osób z nich korzysta?
– W stałych zajęciach uczestniczy około 500 osób, do tego trzeba doliczyć zajęcia wakacyjne i feryjne oraz imprezy i pikniki plenerowe. Działa u nas Akademia Malucha, do której uczęszczają dzieci w wieku 2,5 – 4 lat, Studio Baletowe dla dzieci 4 – 10 lat, zajęcia plastyczne dla dzieci 5 – 11 lat, kurs rysunku i malarstwa dla młodzieży i dorosłych, zajęcia plastyczne i integracyjne dla osób niepełnosprawnych, nauka gry na pianinie i gitarze dla dzieci i młodzieży, taniec hip-hop dla dziewczyn i breakdance dla chłopców, kursy tańca towarzyskiego dla dzieci, samoobrona dla dzieci i młodzieży w pięciu grupach wiekowych (5 – 12 lat), cykliczne treningi i rozgrywki tenisa stołowego, szachów i cymbergaja dla dzieci, młodzieży i dorosłych, warsztaty konstruowania i programowania robotów dla dzieci, zajęcia matematyczne w ramach Szkoły Matematyki 2+2. Regularnie odbywały się zajęcia gimnastyki i jogi dla pań oraz cotygodniowe spotkania biegowe. No i cały blok zajęć dla seniorów…
– Jak utrzymać atrakcyjność placówki, która boryka się z problemami finansowymi?
– Na bieżącą działalność mamy środki od spółdzielców z Nowego Bieżanowa i uczestników działalności, gorzej jest z wyposażeniem i potrzebami remontowymi. Naszym sposobem pozyskiwania uczestników działalności jest to, że wsłuchujemy się w potrzeby mieszkańców Nowego Bieżanowa i jesteśmy elastyczni, gdy przychodzą zmiany, na które nie mamy wpływu. Do tej pory organizowaliśmy na przykład regularnie opiekę wakacyjną dla uczniów, ale po tym, jak Gmina Kraków uruchomiła takie zajęcia bezpłatnie w szkołach, zainteresowanie zmalało. Od tej pory prowadzimy więc wakacyjne zajęcia dla młodszych dzieci, od 5 lat, i znów mamy komplet chętnych – 50 osób. Poza tym stawiamy na reklamę oraz promocję i widzę – po naszych uczestnikach – że docieramy także do osób spoza Krakowa, np. z Wieliczki i okolic.
– Jakie jeszcze atrakcje czekają na mieszkańców Bieżanowa z okazji urodzin Domu Kultury?
– Planujemy kolejny piknik dla mieszkańców na zakończenie wakacji oraz wystawę najciekawszych fotografii z działalności Domu Kultury w latach 1990-2015.
Rozmawiała: Paulina Polak
Zdjęcia: archiwum Domu Kultury
Od redakcji:
Dom Kultury na os. Nowy Bieżanów to wyjątkowa placówka – z bogatą ofertą i licznymi osiągnięciami, których nie sposób wymienić. Z okazji Srebrnego Jubileuszu życzymy satysfakcji z trudnej pracy u podstaw, a przy tym docenienia jej i zabezpieczenia na następne lata.
Dodaj komentarz