Dawno minęły czasy ręcznego przestawiania rozjazdów przez kolejarzy czy motorniczych tramwajów. Dziś coraz bardziej skomplikowanymi układami torowymi, które muszą być niezawodne i zapewniać maksimum bezpieczeństwa, steruje elektronika. W Kolejowych Zakładach Nawierzchniowych, będących spółką-matką Grupy Kapitałowej KZN Bieżanów przy ul. Półłanki, wiedzą, jak zbudować wytrzymałe torowisko i zapewnić niezawodną pracę rozjazdów.
Krzyżownica i iglica
Od prostego kawałka szyny do gotowego rozjazdu droga wcale nie jest prosta i łatwa, muszą powstać odpowiednich kształtów i jakości iglica oraz krzyżownica. Iglica to ruchomy element pozwalający na „kierowanie” składem. Musi być sprężysty, wygięty do odpowiedniego łuku, a przy tym wytrzymały i pozbawiony jakichkolwiek ubytków. Krzyżownica to w standardowych rozjazdach element nieruchomy, powstający ze stopu stali manganowej lub ze stali wysokogatunkowej w procesie kucia i zgrzewania. To na krzyżownicę oddziałują największe obciążenia, to ona jest najbardziej narażona na uszkodzenia mechaniczne. Stąd od lat prowadzone są poszukiwania optymalnego materiału na ten element.
W badaniach bierze udział także KZN Bieżanów. W firmie trwają prace współfinansowane ze środków Unii Europejskiej nad krzyżownicą ze staliwa bainitycznego. To stal o specjalnej strukturze, bardzo odporna na tarcie. Na dodatek staliwo łatwiej łączy się ze zwykłą szyną, co przełoży się na oszczędności podczas eksploatacji.
Zakończyły się już prace nad rozjazdami dostosowanymi do prędkości 200 km/h. W ubiegłym roku firma otrzymała na nie certyfikaty. Testy trwały wiele miesięcy, odbywały się w różnych warunkach atmosferycznych przy prędkościach przekraczających 160, 180 i 200 km/h. Jeden z etapów obejmował przejazd przez badane rozjazdy specjalnego pociągu wyposażonego w aparaturę badawczą. Czujniki zamontowane były także na badanym elemencie, by sprawdzić jego zachowanie w rzeczywistych warunkach.
Teraz specjaliści z KZN myślą o rozjazdach dla większych prędkości. Są gotowi przystąpić do ich opracowywania, ale na razie w Polsce nie ma zapotrzebowania na takie elementy. Budowa kolei dużych prędkości (tych powyżej 300 km/h) została przez rząd odsunięta w czasie. Można skoncentrować się na doskonaleniu dotychczasowych produktów, poszerzaniu oferty o inne elementy i usługi, np. przygotowywaniu stalowych konstrukcji mostowych czy innych elementów stalowych. Pierwsze kładki czy mostki już powstały, ale w firmie zaznaczają, że są zbyt małe, by się nimi chwalić.
Dopasowywaniu się do oczekiwań odbiorców służy m.in. dokonująca się od kilku lat w Grupie KZN wymiana parku maszynowego. Najnowszy nabytek – sterowana numerycznie obrabiarka bramowa – może obrabiać w trzech płaszczyznach nawet 20-metrowe elementy. Robi to z zegarmistrzowską precyzją. W tym określeniu nie ma przesady. Choć rozjazdy to duże elementy, to bezpieczeństwo pasażerów i obsługi oraz niezawodność elementów wiąże się z dokładnością rzędu ułamków milimetrów!
Czekając na metro w Krakowie
Elementy z Bieżanowa można spotkać w wielu polskich miastach. W Krakowie rozjazdy z logo KZN pracują na skrzyżowaniu przy Teatrze „Bagatela”, u zbiegu Długiej i Basztowej oraz na Rondzie Mogilskim. Spotkać można je także w stolicy – na Alei Zielenieckiej, w okolicy Stadionu Narodowego. Obecne są też w kilku miejscach Wrocławia, m.in. przy powstałym na Euro 2012 stadionie i na stacji kolejowej Wrocław Główny. Przy tej ostatniej realizacji pracowały niemal wszystkie spółki Grupy Kapitałowej, bo trzeba było dostarczyć tradycyjne podkłady, specjalne betonowe bloki tłumiące hałas i ułatwiające eksploatację torowiska oraz liczne rozjazdy.
Specjaliści z Bieżanowa pracują przy modernizacji magistrali kolejowej ze stolicy do Gdańska. Nie ma ich za to na budowie warszawskiego metra. Dlaczego? – Czekamy na metro w Krakowie – żartują w firmie.
Równocześnie trwa konsolidacja Grupy, którą tworzy obecnie pięć spółek, w tym jedna niemiecka reprezentującą interesy KZN na tamtejszym rynku. Ambicją Zarządu jest stworzenie firmy, która będzie oferowała wszystko co związane jest z torowiskiem – od śrubek i podkładów, przez szyny i rozjazdy, aż po wykonawstwo i utrzymanie, być może nawet z elementami sterowania ruchem.
Krzysztof Duliński
Foto: archiwum KZN Bieżanów oraz (Kaj)
Dodaj komentarz