W połowie stycznia rozpoczęto wycinkę lasu między ulicami Jakubowskiego i Kostaneckiego w Prokocimiu. Znajduje się on w sąsiedztwie Instytutu Pediatrii Collegium Medicum UJ i Zakładem Opiekuńczo-Leczniczym. W tym miejscu ma powstać część nowych klinik przeniesionych z ul. Kopernika, jak podano nieoficjalnie m.in. klinka chorób zakaźnych, urologia, psychiatria, a także Szpitalny Oddział Ratunkowy (SOR). W pisemnym stanowisku Stowarzyszenia Gmin i Powiatów Małopolski czytamy, że szpital ma posiadać 1000 łóżek, 24 sale operacyjne oraz lądowisko dla helikopterów.
Zaplanowana z wielkim rozmachem inwestycja, której koszt oszacowano na ok. 1,2 mld zł, z czego 800 mln to obiecana rządowa dotacja celowa – przez 3 lata była blokowana przez Towarzystwo na Rzecz Ochrony Przyrody, które wygrywało sądowe procesy w tej sprawie. Inwestycja stanęła dramatycznie pod znakiem zapytania, zwłoka groziła utratą rządowej dotacji.
Plany budowy w tym miejscu nowoczesnego szpitala dla dorosłych sięgają lat 60. ub. wieku. Od tego czasu wyrosły samosiejki, czyli drzewa, które mają obecnie po 50 lat, między Rżąką i Piaskami Wielkimi przybył rekreacyjny teren zielony, ceniony przez ekologów, spacerowiczów i rowerzystów.
Wycinka obejmuje obszar ok. 5 ha, pod piły idzie ok. 6,5 tys. krzewów i drzew, w tym głównie brzozy i dęby. Koszt ich wycięcia to ok. 440 tys. zł. Władze CMUJ szacują, że ze sprzedaży pozyskanego drewna odzyskają połowę tej kwoty. Znikną tylko te drzewa znajdujące się dokładnie na wyznaczonym terenie pod przyszłą budowę, reszta zostanie. Władze uczelni zapewniły też, że posadzą 7 tys. drzew w innej lokalizacji (nie podano kiedy i gdzie), co ma zrekompensować tak znaczną stratę dla środowiska naturalnego, szczególnie krakowskiego.
Trwa wycinka lasu, ale oprócz przygotowanego terenu, CMUJ musi przedstawić rządowi projekt pozyskania 400 mln zł na wyposażenie szpitala. Jeśli to się nie powiedzie (co jest niestety prawdopodobne, biorąc pod uwagę kryzys finansowy), to będziemy mieli po latach kolejny krakowski szkieletor, jak to było w przypadku szpitala św. Rafała przy ul. Bochenka, którego fundamenty postawiono jeszcze w epoce I sekretarza KC tow. E. Gierka.
Zakładać jednak trzeba wariant optymistyczny. Oprócz wkładu własnego uczelnia liczy na dotacje unijne, pomoc z budżetu sejmiku województwa małopolskiego oraz środki ze sprzedaży działek przy ul. Kopernika i w Prokocimiu na cele komercyjne. To ostatnie oznacza, że możemy zobaczyć w tym miejscu jakieś kolejne wieżowce i nowe galerie handlowe. Nowe osiedle mieszkaniowe między Rżaką a Piaskami Wielkimi już szykuje się do budowy.
Oprac. i fot. (Kaj)
Dodaj komentarz