Reklama

Park Duchacki
Wiadomości Podgórze
Napisz do nas!
Coś ciekawego dzieje się w Twojej dzielnicy?

Poinformuj nas, prześlij zdjęcia: wiadomości.krakow@wp.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

Otwieramy jedną z najważniejszych, najbardziej znaczących i najbardziej spektakularnych wystaw w historii polskiego muzealnictwa – podkreślił prof. Andrzej Szczerski, dyrektor MNK.

Do 30 listopada br. w Gmachu Głównym Muzeum Narodowego w Krakowie można zwiedzać wystawę „Chełmoński”. Jego twórczość zawiera wybitne przykłady XIX – wiecznego realizmu. Obrazy ukazują m.in. przyrodę, „zapisaną” pędzlem codzienność, krajobrazy w najróżniejszych warunkach pogodowych. Prezentowana ekspozycja to ponad 190 dzieł tego uznanego malarza, twórcy narodowego, w tym m.in. nieznane obrazy, szkice, prace na papierze!

Trzecia odsłona projektu

Przybliżając twórcę, podczas otwarcia wystawy, dyr. Szczerski zaznaczył: Chełmoński jest mistrzem rzemiosła malarskiego, ikonografia malarza mówi o ponadczasowych kwestiach, które są pokazane przy pomocy zrozumiałego języka, pejzażu, scen rodzajowych, wyrażających poczucie pełni i harmonii świata często w sztuce poszukiwanej. Chełmoński jest artystą, który w znaczącym stopniu zdefiniował w Polsce to, co rozumiemy pod hasłem malarstwo, zdefiniował kanon polskiej sztuki.

Dla zwiedzających prezentowana ekspozycja to niepowtarzalna okazja, aby ubogacić się pięknem obrazów oraz poszerzyć wiedzę na temat twórczości artysty, który był  związany przede wszystkim ze środowiskiem warszawskim i monachijskim, ale  wpisał się również w życie artystyczne Krakowa. Warto przypomnieć, że jako wybitny autorytet  w 1897 r. został honorowym prezesem Towarzystwa Artystów Polskich „Sztuka”. Z kolei Rada Miasta Krakowa w 1899 r. podjęła decyzję o zakupie „Czwórki” – wielkoformatowego dzieła.

Krakowska ekspozycja to trzecia odsłona projektu „Chełmoński” przybliżającego twórczość autora „Babiego lata”. Jak podkreślają organizatorzy, po odbiorze wystawy w  Muzeum Narodowym w Warszawie i Muzeum Narodowym w Poznaniu, gdzie zaprezentowane obrazy cieszyły się bardzo dużym zainteresowaniem, można stwierdzić, że Chełmoński także dziś zadziwia, intryguje i wzrusza. Podczas otwarcia ekspozycji w Krakowie prof. Andrzej Szczerski zaznaczył:  – Otwieramy jedną z najważniejszych, najbardziej znaczących i najbardziej spektakularnych wystaw w historii polskiego muzealnictwa. Wystawę, która jest fenomenem artystycznym, kulturowym, społecznym. Wystawę, która przekracza granicę zwyczajnych wystaw monograficznych – to jest pewnego rodzaju zjawisko.

Równorzędne sekcje

Jak podkreślają organizatorzy (wystawy – usuńmy ten wyraz), ekspozycja cieszy się dużym zainteresowaniem. Zaprezentowanie obrazów w jednym miejscu, również prac mniej  znanych oraz szkiców do późniejszych dzieł, to okazja, aby prześledzić, jak rozwijał się talent malarza, jak zmieniały się i poszerzały podejmowane przez twórcę tematy; od realistycznych scen wiejskich po metafizyczne pejzaże. Warto zaznaczyć, że obok dzieł udostępnionych ze zbiorów muzeów (uczestniczących w realizacji projektu) wśród prezentowanych prac znajdują się obrazy dotąd niedostępne dla publiczności, bo  pochodzące z prywatnych kolekcji i zbiorów zagranicznych. W odsłonie krakowskiej ekspozycji np. jest prezentowany namalowany w Monachium „Powrót z balu”, który na potrzeby wystawy wypożyczono z prywatnej kolekcji.

 – Zachęcamy gości zwiedzających naszą wystawę do bardzo osobistego odbioru tej sztuki i wytyczenia własnego szlaku zwiedzania ekspozycji, i zgłębiania tajników twórczości Chełmońskiego – proponowała kurator wystawy Aleksandra Krypczyk–De Barra podczas otwarcia.  Istotnie, ekspozycję można zwiedzać wg własnego pomysłu, np. wyszukując znane nam już obrazy, przyglądając się szkicom, które przed ich namalowaniem powstały. Ale można też zwiedzać wystawę, korzystając z propozycji organizatorów, którzy podzielili ekspozycję na trzy równorzędne sekcje. 

Centralna część,  widoczna zaraz po wejściu na wystawę,  koncentruje się na ekspresyjnych aspektach malarstwa Chełmońskiego. Tu  znalazły się głównie dzieła, które powstały w Monachium i Paryżu, w tym np. słynne, rozpędzone zaprzęgi. Tu także zainteresowani zobaczą wspomniany już obraz  „Powrót z balu”. Po lewej stronie od wejścia zostały wyeksponowane obrazy, które Chełmoński, uważany za  malarza „chłopa naszego”,  poświęcił wsi i chłopskiemu życiu. Doborem dzieł i sposobem ich prezentacji, organizatorzy udowadniają, że Józef Chełmoński to twórca pokazujący chłopów jako część wspólnoty narodowej. W tej sekcji znajdują się m.in.  znane z licznych reprodukcji  „Babie lato”, „Burza” czy „Bociany”. Zauważyłam, że zwiedzający chętnie się przy nich zatrzymują, dłużej podziwiają, uświadamiając sobie zapewne, że najlepsza kopia, fotografia nie zastąpi oryginału…

Po tej samej stronie znajduje się część poświęcona biografii artysty.  Można tu obejrzeć m.in. trzy dzieła innych malarzy –  dwa portrety Chełmońskiego stworzone przez zaprzyjaźnionego z nim Leona Wyczółkowskiego oraz portret  córki artysty – Wandy Chełmońskiej namalowany przez  Olgę Boznańską.  Trzecia część, zlokalizowana po prawej stronie, ukazuje relację twórcy z naturą, odczuwanie jej i obrazowanie.  Wyeksponowano tu dzieła odzwierciedlające wrażliwość malarza, jego podejście do świata przyrody, w tym m.in. „Odlot żurawi” czy „Noc gwiaździstą”. W ramach zwiedzania tej części – pięknych, wielkoformatowych prac – odbiorcom towarzyszą… dźwięki. – Mam nadzieję, że ta część wywoła szczególne emocje – powiedziała dr Aleksandra Krypczyk-De Barra, wyjaśniając: – Zależało nam na tym, by każdy zwiedzający mógł sobie indywidualnie odpowiedzieć; jaki jest mój Chełmoński.

Ważne malarstwo

Z kolei prof. Szczerski zauważył, że  wystawa motywuje odbiorców do zastanowienia się nad współczesnym znaczeniem malarstwa Józefa Chełmońskiego, które przypomina nam historyczne związki z terenami dawnej Rzeczypospolitej i ukazuje świat, gdzie człowiek, natura, religia są istotnymi elementami. Zwrócił też uwagę na stworzoną przez malarza wizję życia na wsi – realistycznego, bez upiększeń, i cennego, bo opartego na harmonii i pięknie. – Dla kultury polskiej właśnie takie malarstwo jest ważne – przekonywał dyr. MNK w Krakowie.

Równolegle z monograficzną wystawą zwiedzający mają możliwość zobaczyć ekspozycję poświęconą wspomnianej już „Czwórce”. To wielkoformatowe płótno nie opuszcza Galerii Sztuki Polskiej XIX w. Sukiennicach.  W ostatnich latach cenny obraz został poddany wnikliwym badaniom i konserwacji. Uchylając rąbka tajemnicy na temat prezentacji, dr Dominika Sarkowicz, kierowniczka Pracowni Konserwacji Malarstwa i Rzeźby w Sukiennicach, zaznaczyła:  Prezentujemy przebieg konserwacji, opowiadamy o dziejach obrazu, zapoznajemy widzów z techniką jego wykonania, pokazując krok po kroku kolejne etapy powstania. Przybliżamy również warsztat malarski Józefa Chełmońskiego. Zdradziła, że malując „Czwórkę”, twórca  dokonywał zmian koncepcyjnych, co zostało odkryte w trakcie badań. Teraz dzieło i ekspozycję konserwatorską można zobaczyć w ramach biletu na wystawę „Chełmoński” – to taki bonus dla miłośników sztuki malarza.  Wystarczy przejść spacerkiem z gmachu MNK na Rynek Główny.

Wystawę, której towarzyszy polsko-angielski przewodnik pt. „Chełmoński”, można zwiedzać  w godzinach otwarcia muzeum. Szczegóły na: https://mnk.pl/wystawy/chelmonski

Tekst i zdj. Maria Fortuna- Sudor

Share Button