Żeby dotrzeć do Przystanku Meblowe Renowacje trzeba najpierw znać drogę, a i tak za pierwszym razem można troszkę pobłądzić. Dlatego Pan Sławek wysyła wcześniej film, który niczym kompas, wskazuje właściwy kierunek. Tak zaopiekowany podróżnik dociera z ruchliwej ulicy Zakopiańskiej do całkiem zwyczajnego podwórka, z dużym parkingiem, industrialnym klimatem, i uważnie wypatruje tych konkretnych drzwi. W chwili, gdy przekroczy ich próg, przeniesie się do innego świata. Czytaj więcej
W dniach 20-24 sierpnia 2025 r. Kraków po raz kolejny stał się areną sportowych emocji – w hali sportowej Szkoły Podstawowej nr 20 przy ul. Agatowej 41 odbyła się jubileuszowa, 10. edycja Mistrzostw Polski w Speed-ballu, czyli największych i najważniejszych ogólnopolskich zawodów w tej dynamicznie rozwijającej się dyscyplinie. Czytaj więcej
Pod patronatem medialnym „Wiadomości”
Stowarzyszenie PODGORZE.PL zaprasza na XXIV Podgórskie Dni Otwartych Drzwi, tradycyjnie w ostatni weekend września (26-28.09). Po raz kolejny zostaną szeroko otwarte drzwi do historycznego dziedzictwa prawobrzeżnego Krakowa. Wydarzenie odbędzie się w ramach Europejskich Dni Dziedzictwa, których temat przewodni w tym roku brzmi: „W stronę architektury. Młode Dziedzictwo”. Czytaj więcej
Nie każdy mieszkaniec Krakowa zdaje sobie sprawę, że w naszym mieście jest blisko 100 wind pasażerskich, które zostały zamontowane jeszcze w latach 30. XX wieku. Te niezwykle piękne urządzenia wznoszą się nie tylko po piętrach starych kamienic – one przenoszą także w czasie! Wystarczy jedno spojrzenie na mosiężne detale czy drewniane wykończenia, by znaleźć się w eleganckim świecie międzywojnia.
Zwiedzili ponad 100 krajów, w niektórych byli niejeden raz. Podkreślają, że wszędzie jest pięknie.
Państwo Lucyna i Wiesław Sygnetowie są małżeństwem od 42 lat. Są też rodzicami i dziadkami. Aktualnie mieszkają w Krakowie, w jednym z bloków przy ul. Bieżanowskiej.
Ich mieszkanie to miejsce szczególne – wypełnione m.in. fotografiami z podróży po świecie i … magnesami, które przywozili z kolejnych, poznawanych miejsc. – Raczej nie ma dwóch takich samych – stwierdza p. Wiesław, gdy podziwiam kolekcję. Zauważa, że to prawdopodobnie największy zbiór magnesów.
Szanowni Państwo,
zwracam się z pytaniem dotyczącym artykułu, wydanego przed laty w „Wiadomościach”. W numerze 12 (155) z grudnia 2008 r. Pani Barbara Bączek opublikowała tekst „Partyzant z Piasków Wielkich” poświęcony postaci Józefa Paciory „Pary” – żołnierza AK, który poległ w Krakowie w listopadzie 1944 r. Był on żołnierzem ZWZ-AK, stał na czele konspiracyjnego pluton w ramach Odcinka IV Podgórze Obwodu AK Kraków-Miasto, był także współzałożycielem istniejącego do dziś Klubu Sportowego „Orzeł” (1944 r.), którego spotkania stanowiły „przykrywkę” dla konspiracyjnych zbiórek. Miał uczestniczyć również w wykonywaniu wyroków podziemnych Sądów Specjalnych w ramach patrolu dowodzonego przez por. Jana Kowalkowskiego „Halszkę”. Podczas akcji „Burza” pełnił funkcję zastępcy dowódcy III Oddziału Partyzanckiego „Żelbet”.
W artykule napisano: Ponieważ nadal nie wiadomo, gdzie znajduje się ciało Józefa, bliscy składają kwiaty i zapalają znicze pod tablicą, znajdującą się na zewnątrz kościoła w Piaskach Wielkich.
W wyniku prac Biura Poszukiwań i Identyfikacji udało się zlokalizować domniemane miejsce, w którym w 1944 r. mogły zostać pochowane szczątki Józefa Paciory. By to potwierdzić, konieczny będzie kontakt z jego rodziną. Autorka wspomnianego artykuł powołuje się na krewną Józefa, Panią Zofię Paciorę. W związku z powyższym zwracam się z prośbą, czy byłoby możliwe przekazanie tej wiadomości Pani Barbarze Bączyk – z tego co znalazłem, wciąż u Państwa publikuje – z prośbą o kontakt, w związku z poszukiwaniem krewnych Józefa Paciory – bohatera Armii Krajowej?
Z góry dziękuję za pomoc w tej sprawie.
Z wyrazami szacunku,
dr Krzysztof Pięciak
Instytut Pamięci Narodowej
Artykuł ukazał się na łamach „Wiadomości” w grudniu 2008 r. Pisaliśmy wówczas, że nadal nie wiadomo, gdzie znajduje się ciało Józefa Paciory, dlatego jego bliscy składają kwiaty i zapalają znicze pod tablicą na zewnątrz kościoła w Piaskach Wielkich. Tymczasem możliwe, że po wielu latach sytuacja w końcu ulegnie zmianie. Z naszą redakcją skontaktował się bowiem przedstawiciel Instytutu Pamięci Narodowej, informując, że w wyniku prac Biura Poszukiwań i Identyfikacji udało się zlokalizować domniemane miejsce, w którym w 1944 r. mogły zostać pochowane szczątki bohatera artykułu. By to potwierdzić, konieczny będzie jednak kontakt z jego rodziną. W związku z tym zwracamy się do krewnych Józefa Paciory z prośbą o telefoniczny lub mailowy kontakt z naszą redakcją. Mamy nadzieję, że dzięki temu uda się w końcu rozwiązać zagadkę z przeszłości, a sylwetka „Pary” jeszcze na długo pozostanie w pamięci nie tylko jego bliskich.
Barbara Bączek Czytaj więcej
ŁAWECZKA. Stoi prawie przed oknem naszej kuchni, można przysiąść, aby odebrać i wysłać sms-a, dokończyć rozmowę telefoniczną, można na chwilę odpocząć z zakupami, ale na szczęście nie jest nadużywana, szczególnie nocą, bo to wyjątkowo spokojna okolica, a butelki po żubrówkach są raczej wyrzucane przez okno, burdy robi się w zaciszu domowym, a nie publicznie. Ta ławeczka jest ulubionym miejscem spotkań młodzieży. Bezpiecznym, bo w ukryciu, nie na centralnym widoku. Młodzi wyjątkowo grzeczni, z pobliskiej szkoły integracyjnej, mieszkańcy osiedla. Przy nich wracają wspomnienia z moich ławeczek, oj było ich sporo, choć my raczej preferowaliśmy wielogodzinne spacery, z wzajemnym niekończącym się odprowadzaniem, byliśmy pokoleniem perypatetyków, bo wtedy mędrkowało się i knuło na świeżym powietrzu. Wczoraj widziałem z okna grupkę dziewcząt, w różnych wieku, stały naprzeciw ławeczki, postawiły na niej ekranik monitora, w którym coś oglądały. Nagle jedna przez drugą zaczęły pląsać, wyginać się baletowo, piękne ruchy, dużo uroku, to był moment, impresja, która zaraz zgasła… Odleciały ze śmiechem jak ptaki. Czytaj więcej





