Reklama

Park Duchacki
Wiadomości Podgórze
Napisz do nas!
Coś ciekawego dzieje się w Twojej dzielnicy?

Poinformuj nas, prześlij zdjęcia: wiadomości.krakow@wp.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Druga część „Mojego alfabetu” Jarosława Kajdańskiego to jak nowa podróż przez Kraków, Szczecin i Kresy, w którą można się wybrać bez wychodzenia z domu.

Jest to zbiór anegdot, wspomnień, opisów miejsc i sytuacji, które zostały dostrzeżone i uwiecznione przez Autora. Wszystkie te historie są krótkie i zwięzłe, oddają wiele szczegółów i emocji, a także zawierają subiektywny komentarz, z którym Czytelnik może, choć nie musi się wcale zgadzać. Z pewnością jednak każdy, kto był związany z Krakowem, Szczecinem czy Kresami odnajdzie w tej książce jakieś wspomnienie, osobę czy miejsce, które będzie dla niego bliskie, ważne, wyjątkowe…
Historia mówiona to współcześnie bardzo popularna metoda na odkrywanie i popularyzowanie tradycji i przeszłości. „Mój alfabet” zarówno cz.1 jak i cz.2 wpisują się w ten trend, bo opisują historię trzech małych ojczyzn, w których przyszło żyć Autorowi i który, jak podkreśla, napisał tę książkę spontanicznie, a jego główną zasadą było: „po pierwsze nie nudzić”. Warto dodać, że wspomnienia dotyczą nie tylko odległych wspomnień, na przykład z dzieciństwa czy wczesnej młodości, ale też niedalekiej przeszłości, której symbolem są ochronne maseczki, obecnie już nieobowiązkowe.
Być może ktoś, kto sięgnie po tę książkę, znajdzie inspirację także dla siebie, żeby spisać swoją historię lub swojej małej ojczyzny. Utrwalenie takich szczegółów może być wciągające i pasjonujące, a przelanie tego na papier przyniesie wielką satysfakcję. Autor „Alfabetu”, dziennikarz, redaktor, założyciel lokalnego miesięcznika, widzi ogromną siłę, jaką niesie w sobie język i słowo:
„Słowem można wszystko, ma moc, może zranić i zabić, może ocalić i dać nadzieję, może wyzwolić, może ukoić. Lekceważymy słowa, albo przeceniamy, nie wierzymy im. Nie znamy ich miary” – pisze.
Autor przykłada także wagę do tego, aby jego anegdoty pokazywały świat od tej jaśniejszej strony, a nawet jeżeli jest to niemożliwe, to by każdy mógł wyrobić sobie na ich temat swoje zdanie. Trudno się nie zgodzić, że w ostatnim, trudnym okresie, dominuje tendencja zupełnie odwrotna:

„Zacznij od tego dzień, od miłego słowa, dobrej wiadomości. Wyszukaj ją na siłę, postaraj się (…) media wyszukują, kumulują i prześcigają się w przekazach złych, smutnych, dołujących wiadomości. W tak zaprogramowanej wizji świata – w strachu i panice – łatwiej manipulować stadem. Można się na to uodpornić, trzeba dla zdrowia, dla radości życia. Być wolnym”.

Paulina Polak

Jarosław Kajdański „mój alfabet. Kraków, Szczecin, Kresy – cz. 2

Wydawnictwo „Attyka” s.c., Kraków 2021

Książkę można nabyć na:

http://www.attyka.net.pl/pl/p/Moj-alfabet-cz.-2/120

Share Button