Reklama

Park Duchacki

Wiadomości Podgórze

Napisz do nas!

Coś ciekawego dzieje się w Twojej dzielnicy?

Poinformuj nas, prześlij zdjęcia: wiadomości.krakow@wp.pl

redakcja

 

 

 

 

 

 

 

 

Postacią Władysława Poturalskiego zajmowałem się pod koniec ub.roku. Udało się ustalić trochę faktów, ale nadal pozostało wiele tajemnic. Nagle otrzymaliśmy następującego maila: Czytaj więcej

 

 

 

 

 

 

Zapewnia, że Podgórze to miejsce szczególne. On jest podgórzaninem z wyboru; tu mieszka, tu ma pracownię. Czytaj więcej

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Przechodzący lub przejeżdżający ulicą Wielicką, obok Starego Cmentarza Podgórskiego, zapewne zauważyli, że znajdująca się tu figura Boga Ojca została odnowiona. Czytaj więcej

 

 

 

 

 

 

Zwykło się mówić, ze skromność jest cnotą, że chwalić się nie wypada, że to w złym guście, ale patrząc dookoła, widać, że czasy się bardzo zmieniły. I chwalić się jednak trzeba, pokazywać, opowiadać, bo dziś już nie wystarczy tylko robić. To i my się pochwalimy, zwłaszcza, ze okazja ku temu słuszna, bo osiągnęliśmy pełnoletniość i mamy za sobą nie jeden, a szereg egzaminów dojrzałości z szeregu działalności. Zleciało… Czytaj więcej

Nawet uzyskanie rekordowej liczby głosów wyborców nie musi oznaczać zdobycia mandatu parlamentarzysty. Może się zdarzyć, że w poselskich ławach zasiądą polityczni konkurencji z mniejszym poparciem. „Winien” jest temu Victor D’Hondt, który opracował system podziału mandatów preferujący duże ugrupowania. Czytaj więcej

WIRUS W APTECE. Za wcześnie dojechałem do serwisu komputerowego, był jeszcze zamknięty, pół godziny czekania na zimnie, z ciężkimi torbami. Musiałem gdzieś przeczekać. Wybrałem okoliczną aptekę, gdzie kupiłem witaminy i miałem pretekst, aby usiąść na krześle. Miałem pełny ogląd na aptekę. Najpierw wparowała starsza kobieta z pytaniem o paski testowe na wirusy. Miła pani magister w okularach odpowiedziała, że ma paski kompleksowe, czyli te testujące ostatnie wirusy, jak i wcześniejsze. A jak się zorientuję, który jest który – zapytała klientka. Są rozróżnione, odpowiedziała pani magister. Następnie przyszedł starszy pan po szczepionkę. Musi pan mieć receptę od lekarza. Poczułem się trochę nieswojo, siedzę tu jak jakiś obcy wirus, pomyślałem. Jako ostatni wszedł impetyczny mężczyzna z podaniem kodu na rzadki lek, który wypisano mu zdalnie. Podał swój pesel, ale pani magister odpowiedziała, że na recepcie nie ma tego leku, jest jakiś inny. To co ja mam zrobić, znowu wydzwaniać, czy lepiej pójść do przychodni, głośno komentował. Pomstował na lekarkę, która mu zrobiła kłopot, była na zastępstwie. Wyszedłem nie czekając dłużej. Czytaj więcej

 

 

 

 

 

Dnia 29 października 1918 r. krakowskie gazety doniosły o usunięciu władzy austriackiej w Czechach. Obszerniejsze informacje ukazały się w prasie następnego dnia. Wiadomość ta zelektryzowała porucznika Antoniego Stawarza, dowódcę plutonu ciężkich karabinów maszynowych w batalionie asystencyjnym 93. Pulku Piechoty. Udał się do legendarnego byłego dowódcy III Brygady Legionów pułkownika Bolesława Roi, od którego zażądał wydania rozkazu czynnego wystąpienia przeciwko Austriakom. Roja jednak odmówił. Można przypuszczać, że mając świadomość słabości własnej organizacji (dysponował tylko kilkoma oficerami) liczył na rozwiązanie polityczne, jakim miały być rozmowy prowadzone przez Polską Komisję Likwidacyjną z austriacką komendą miasta. W skład PKL wchodzili posłowie na sejm cesarski: Wincenty Witos (ludowiec), Ignacy Daszyński (socjalista) i Aleksander Skarbek (narodowy demokrata). Upadek Austro-Węgier był właściwie przesądzony. Pułkownik Roja miał objąć dowództwo nad wojskiem polskim w Małopolsce pod nieobecność Józefa Piłsudskiego, który był w tym czasie więziony w twierdzy w Magdeburgu. Czytaj więcej