20 września br. na cmentarzu komunalnym przy ul. Wspólnej (cmentarz wolsko-łagiewnicki – stąd nazwa ulicy) odbyła się podniosła uroczystość odsłonięcia i poświęcenia Grobu Nieznanego Żołnierza z 1939 r.
Inicjatorem i fundatorem grobu jest 92-letni kpt. AK Włodzimierz Wolny, niestrudzony orędownik pamięci historycznej Woli Duchackiej (szerzej przedstawialiśmy go na naszych łamach w styczniu 2012 r.
3 września 1939 r. wówczas 18-letni Włodzimierz Wolny był świadkiem zastrzelenia przez Niemców polskiego żołnierza z 3. pułku strzelców podhalańskich, gdy jako jedyny odmówił oddania broni. Polskie wojsko nie broniło Krakowa ani jego przedmieść (Wolę Duchacką wraz z innymi podgórskimi dzielnicami włączono do Krakowa dekretem władz okupacyjnych dopiero w 1941 r.). Takie były rozkazy naczelnego dowództwa (co prawdopodobnie ocaliło Kraków przed zniszczeniem). – Przestrzelili mu pierś tak, że zniszczeniu uległa legitymacja wojskowa, stąd nie znane było jego nazwisko – mówił ze wzruszeniem kpt. Wolny. Żołnierz został pochowany w bezimiennej mogile. Pamiętali o niej mieszkańcy Woli Duchackiej w dniu Święta Zmarłych, ale kapitan Wolny czuł się zobowiązany zrobić coś więcej, a trzeba pamiętać, że także z jego inicjatywy w 1992 r. postawiono na tym cmentarzu Krzyż Katyński.
– Spotkały się na tej uroczystości trzy pokolenia, moje, już odchodzące, waszych nauczycieli, oraz was jako spadkobierców patriotycznej tradycji – mówił do zebranych uczniów kpt. Wolny. Stawiły się liczne poczty sztandarowe, uroczystość przygotowała Szkoła Podstawowa nr 55 z ul. Dobczyckiej, która od lat kultywuje pamięć o lokalnych miejscach pamięci narodowej. Stawiła się także kompania reprezentacyjna krakowskich Czerwonych Beretów wraz z kapelanem, przy grobie honorową wartę zaciągnęli Podhalańczycy, a władze samorządowe reprezentował przewodniczący Rady Miasta Krakowa Bogusław Kośmider oraz przewodniczący Dzielnicy XI Krzysztof Sułowski i przewodniczący Dzielnicy IX Krzysztof Mucha. Na wniosek kpt. Wolnego udekorowany został wykonawca grobu, mieszkaniec Tokarni Marian Zając.
Tekst i foto: (Kaj)
Dodaj komentarz