Reklama

Park Duchacki
Wiadomości Podgórze
Napisz do nas!
Coś ciekawego dzieje się w Twojej dzielnicy?

Poinformuj nas, prześlij zdjęcia: wiadomości.krakow@wp.pl

„Miastu – dostatku, ludziom – miłości,  światu – pokoju – racz nam dać Panie”

ZYGMUNTA ADAMKIEWICZA nie trzeba przedstawiać mieszkańcom Krakowa, zwłaszcza jego prawobrzeżnej części, ani tym bardziej czytelnikom „Wiadomości”.  Nauczyciela, poetę, wokalistę, animatora kultury można spotkać na Kurdwanowie, gdzie od lat mieszka i skąd wyrusza nie tylko w krakowski świat. 

Znany z organizowania wydarzeń literackich i kulturalnych nie tylko naszej dzielnicy, znany z drugoplanowych ról w telewizyjnych serialach jest Zygmunt Adamkiewicz także aktywny na portalu społecznościowym, gdzie rejestruje ważne chwile, ale też komentuje otaczający go świat (w „Wiadomościach” nr 1/ 2015 r. można przeczytać o życiu i różnorodnych formach aktywności poety).

Geneza

Na początku bieżącego roku ukazał się zbiór wierszy „Tu wracam”  Zygmunta Adamkiewicza. W notce autobiograficznej poeta pisze: „Wydałem pięć tomów poetyckich i jedną książkę prozatorską. Większość wierszy z tych tomów oraz nowych liryków zostało zebranych w jeden tom…”. 

Co sprawia, że twórca decyduje się na pewien rodzaj podsumowania?  Jaka jest geneza tego zbioru? Odpowiedzi na te pytanie znajdzie zainteresowany w ostatnim rozdziale „Zanim się zamknie moja księga”, gdzie Zygmunt Adamkiewicz napisał m.in.: „Mam nadzieję, że wiersze, które zostawię po sobie, będą źródłem czerpania przez czytelników wartości, które w nich zawarłem. (…) Urodziłem się po zakończeniu II wojny światowej i do tej pory jest mi dany największy skarb, którego nie doświadczyli moi rodzice i rodzeństwo. Tym skarbem jest pokój. Ten znak pokoju chcę przekazać współcześnie żyjącym i następnym pokoleniom, które przyjdą po mnie.” 

Już tytuły poszczególnych rozdziałów książki mogą uświadomić zakres tematyki wierszy; „Bystra moja ojczysta”, ”Gorlice – miasto mojej młodości. Ziemia gorlicka”, „Przyroda, obrazy z lat minionych”, „Przemijanie”, „Wiersze okolicznościowe”, „Wiersze wielkanocne”… 

Rozdwojenie

W rozdz. I poeta zabiera nas do świata dzieciństwa. Nawet gdybym nie znała autora lirycznych zachwytów na temat jego małej Ojczyzny, na temat świata, który przechowuje w swej pamięci, a o którym pisze m.in. w wierszu „Tu wracam”: „Tu stałem się cząstką/ świata/ Wykołysał mnie wiatr/ na grzbiecie wzgórz/ i dnie doliny…”,  to po lekturze liryków mogłabym powiedzieć, że to poetycki krajobraz bliski bardzo wielu osobom. Zwłaszcza tym, którzy w XX w. wyruszyli w świat wielkomiejski ze swych wiosek i starają się odnaleźć nowe miejsce. Zresztą poeta nie ukrywa tego rozdwojenia: „Podzieliło się moje serce/ na Bystrą pod Gorlicami/ na Kraków z Wisłą pod bokiem/ i zielonymi Plantami…”. A w innym wierszu wyznaje: „Jestem ptakiem na dwa światy…”

            Świat dzieciństwa był i jest ważny dla twórcy. Karmi się on wspomnieniami i przywołuje je w takich np. obrazach poetyckich: „Bystra moja daleka/ srebrna moja Bystrzanka/ w Wielkanocną Sobotę/  biegłem święcić baranka/  W księżycowe wieczory/ gdzie kapliczka w dolinie/ na majowe nieszpory/ biegłem chwalić Maryję…”. A na szczególną uwagę zasługuje, moim zdaniem, wiersz „Burza nad Bystrą”. Wzruszyłam się, czytając utwór. W lirycznym opisie strachu dzieciństwa odnajdzie swe przeżycia wielu czytelników. Chciałoby się zapytać, czy dzisiaj ktoś jeszcze w taki sposób tłumaczy dzieciom niezrozumiałe zjawiska? 

Przy lekturze wierszy poświęconych małej Ojczyźnie warto też zwrócić uwagę na postawę wdzięczności poety, zawartą m.in. w utworze: „Bystrej wierszem się kłaniam”, gdzie podmiot liryczny wyznaje: „… Bystrej/ wierszem dziękuję/ tutaj z miłością wielką/ ziemię ojczystą całuję”.  

Afirmacja życia

Świat przedstawiony w wierszach to także Gorlice, gdzie poeta poznawał kolejne miejsca i nowych ludzi. W tym rozdziale moją uwagę przykuł wiersz poświęcony wynalazcy lampy naftowej. Zauważyłam, że autor operuje w nim odmiennym językiem. Poetycka metafora, trafne porównania, krótkie wersy, ustąpiły w wierszu „Ignacy Łukasiewicz” miejsca fabule. Autor pisze: „Naftowy zapach Gorlickiej Ziemi/ Łukasiewicza zapewne zwabił/ w mieście nad Ropą u Aptekarza/ młody Ignacy zaraz się zjawił…”. Aby przypomnieć rolę bohatera utworu, poeta  zaznacza: „Tu na Zawodziu przy Frasobliwym/ pierwsza naftowa lampa stanęła/  I o Ignacym Łukasiewiczu/ sława i chwała w świat popłynęła”.   W rozdziale poświęconym Gorlicom dostrzegłam także motywy charakterystyczny dla poety – wdzięczność i życzliwość, wyrażone tym razem w wierszu „Życzenia miastu”, gdzie czytamy: „Miastu – DOSTATKU/ Ludziom – MIŁOŚCI/  Światu – POKOJU/ Racz nam dać Panie”.

Warto też zwrócić uwagę na poetyckie opisy zawarte w prezentowanych wierszach. Jawi się w nich poeta mistrzem słowa. Opisuje przyrodę, tworzy literackie portrety (jak np. w wierszu „Kobieta z gór”), ale też uświadamia czytelnikowi nieuchronność przemijania. Jak przystało na artystę ceniącego życie w różnych jego odsłonach, wyznaje: „Na następną porę roku czekam/ warto czekać/ warto chwilą żyć”. Tę afirmację życia można odnaleźć w innym utworze, gdzie czytamy: „Ktoś zabił embrion nienarodzony/ gdzie jest to prawo do życia?”

Przemyśleniami na temat przemijania obdarza m.in.  podmiot liryczny w wierszu „Dopadła mnie jesień”, gdzie czytamy: „Dopadła mnie złota jesień/ i nic jej nie wystraszy/ nikt nie przegoni”. To ważny motyw twórczości Zygmunta Adamkiewicza, wszak poświęcił mu poeta osobny rozdział. W nim odnajduję horacjańskie przekonanie o sile poezji. W wierszu „Poetom umarłym” czytamy: „… Umarli poeci nie milkną/ na zawsze”. W tymże rozdziale po raz kolejny dostrzegam motyw wdzięczności w chwytającym za serce wierszu „Dziękuję za życia skarb”, gdzie bohater liryczny wyznaje: „Jeszcze się w tańcu kręcę z finezją/ choć pod skrzydłami wyrasta garb/ Zanim zatańczę z siostrą Amnezją/ Dziękuję  Panu za życia skarb”.

Modlitwy

Kolejne wiersze zawarte w zbiorze udowadniają, że ich autor potrafi pisać właściwie na każdy temat. Odnosi się np. do swoich związków z zespołem pieśni i tańca UJ „Słowianki”, ale też reaguje na konkretne wydarzenie, jak w wierszu „Serce  <<Zygmunta>>”. Jest też autorem hymnów, spośród których mnie szczególnie podoba się ten poświęcony Janowi Pawłowi II. W utworze „Na wieczną chwałę”, który śpiewają Łukasz i Paweł Golcowie, poeta zapowiada budowę kopca na cześć polskiego papieża i przekonuje: „Tu w Krakowie pozostał Twój duch/ na tej ziemi skąd wezwał Cię Bóg/ do papieskiej posługi/ na czas trudny i długi/ Tobie Kopiec wznosimy do chmur”.

Zbiór zamykają poetyckie modlitwy. W „Prośbie do Pana” pomiot liryczny prosi o:  „trochę czasu” i  wyznaje: „Chciałbym zacząć od nowa/ zmienić co już wykute/ wykrzyczeć ciche słowa/ na dnie serca ukryte…” . Z kolei w liryku „Panienka Bystrzańska” autor ponownie pisze o przywiązaniu do swych korzeni, gdy prosi Maryję ukazaną w wizerunku bystrzańskim o wszelkie dobro dla ukochanej ziemi, dla jej kolejnych pokoleń.

We wspomnianym zakończeniu zbioru wierszy Zygmunt Adamkiewicz nie kryje swych obaw związanych ze śmiercią. Pisze m.in. : „… Zanim moja księga zamknie się na zawsze. Kiedy to nastąpi? Tego nikt nie wie…”.  Wierzę, że pomimo tak wyraźnego pożegnania, wręcz testamentu poetyckiego, jeszcze niejeden wiersz Zygmunta przeczytam, jeszcze niejedną jego rolę w serialu obejrzę, niejedno zdjęcie i post na fb zobaczę! A przede wszystkim jeszcze wiele razy spotkam poetę na kurdwanowskich i krakowskich ścieżkach!

Maria Fortuna – Sudor

fot. z arch. Zygmunta Adamkiewicza

Share Button